Strażacy otrzymali zgłoszenie o palącym się domu przy ulicy Kujawskiej w Białymstoku tuż przed pierwszą w nocy. Gdy na miejsce dojechały pierwsze zastępy gaśnicze, z budynku przez okna i drzwi wydobywał się gęsty dym. Na zewnątrz, pod opieką przypadkowego przechodnia, leżał poparzony mężczyzna, który uciekł z płonącego domu.
Strażacy przez drzwi wejściowe gasili ogień wydobywających się z jednego z pomieszczeń na parterze obiektu. Jednocześnie udzielili poszkodowanemu pierwszej pomocy. Po przybyciu na miejsce pogotowia ratunkowego, mężczyzna został odwieziony do szpitala.
Po ugaszeniu pożaru w zgliszczach znaleziono szczątki psa. Budynek oddymiono przy użyciu wentylatora osiowego.
Spaleniu uległo wyposażenie jednego z pokoi oraz odymione zostały pozostałe pomieszczenia. Straty oszacowano wstępnie na 60 tys. zł.
Pożar gasiły dwa zastępy z 10 strażakami.
ewelina.s@bialystokonline.pl