Maciej Makuszewski po raz 2. w swej karierze został Jagiellończykiem. To właśnie w białostockiej drużynie mający obecnie 30 lat zawodnik stawiał swe pierwsze kroki w poważnym futbolu. Z "Jotką" na piersi wspomniany skrzydłowy zaliczył 48 występów, w których strzelił 9 goli i zanotował 5 asyst.
Choć liczby te może nie robią wielkiego wrażenia, to jednak gra Makuszewskiego w stolicy Podlasia była na tyle okazała, że po pomocnika zgłosił się Terek Grozny (obecnie Achmat Grozny). Ligi rosyjskiej urodzony w Grajewie piłkarz jednak nie podbił, w efekcie czego, po kilkunastu miesiącach, wychowanek Wissy Szczuczyn wrócił do Ekstraklasy. Skrzydłowego wypożyczyła Lechia Gdańsk, która następnie ściągnęła Makuszewskiego na stałe. W biało-zielonych barwach popularny "Maki" rozegrał 75 spotkań, strzelając w nich 13 bramek. Do tego dorobku Podlasianin dołożył też 17 podań, po których do siatki rywali trafiali koledzy.
Kolejnym - i bardzo krótkim - przystankiem w karierze 5-krotnego reprezentanta Polski był pobyt w portugalskiej Vitorii Setubal (wypożyczenie), po czym Maciej na kilka sezonów zakotwiczył w Lechu. W zespole Kolejorza opisywany pomocnik zagrał aż 110 meczów (9 goli i 26 asyst) i to właśnie będąc piłkarzem poznańskiej drużyny, Makuszewski był bliski pojechania na mistrzostwa świata w Rosji. Ostatecznie 30-latek na mundial się nie udał, bo na drodze do spełnienia marzeń stanęła poważna kontuzja (zerwanie więzadeł krzyżowych).
Po wspomnianym urazie "Maki" zaliczył w Lechu jeszcze mnóstwo spotkań, ale mierzący 176 cm wzrostu skrzydłowy do pełni formy już nigdy nie wrócił, dlatego też władze Kolejorza poinformowały, że wygasający z końcem czerwca 2020 r. kontrakt zawodnika nie zostanie przedłużony.
Od dzisiaj wiemy już, że niechciany w Poznaniu Makuszewski swą karierę kontynuować będzie w Białymstoku.
- Mam tutaj coś do udowodnienia. Chcę pokazać, że Makuszewski jeszcze się nie skończył. Jeżeli tylko otrzymam szansę, to będę walczył na maksa, bo tego wymaga futbol. W tym sporcie walczy się do końca - powiedział na łamach oficjalnej strony białostockiego klubu nowy nabytek Podlasian.
Jagiellonia to klub, który lubi dawać szansę piłkarzom po przejściach, a ponieważ 5-krotny reprezentant kraju urodził się i wychował na Podlasiu, istnieje szansa, że przeprowadzka do rodzinnych stron okaże się dla Maćka zbawienna. Dla Maćka i samej Jagi, bo z problemami boryka się nie tylko doświadczony skrzydłowy, ale również drużyna, która swą siedzibę ma przy ul. Jurowieckiej. Dobitnym przykładem na to są ostatnie starcia ligowe. 0:3 na zakończenie jesieni i 0:3 na rozpoczęcie wiosny to wyniki, które chluby białostockiemu zespołowi nie przynoszą.
Maciej Makuszewski związał się z Jagą umową ważną do końca sezonu 2019/2020 z opcją przedłużenia jej o kolejnych 12 miesięcy. "Maki", który wrócił do Białegostoku na zasadzie wolnego transferu (rozwiązał kontrakt z Lechem), po ekstraklasowych boiskach będzie biegać z numerem 9.
rafal.zuk@bialystokonline.pl