Kryminalni z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku zatrzymali 25-latkę podejrzaną o kradzież rozbójniczą.
Do tego brawurowego incydentu doszło 22 kwietnia w jednym z mieszkań na osiedlu Mickiewicza.
Jak podaje KMP w Białymstoku, wszystko zaczęło się od przypadkowego spotkania. Kobieta razem z dwójką dzieci w wieku 7 i 9 lat została zaproszona przez mężczyznę na wspólne spożywanie alkoholu.
- W pewnym momencie między biesiadnikami doszło do sprzeczki. Wtedy to kobieta zabrała mężczyźnie 800 złotych, a kiedy ten nalegał na zwrot pieniędzy i próbował je odzyskać, 25-latka skierowała w jego oczy strumień gazu pieprzowego. Po tym fakcie uciekła wraz z dziećmi w nieznanym kierunku - relacjonuje Komenda Miejska Policji w Białymstoku.
Kobieta wpadła w ręce policji po trzech miesiącach - w miniony wtorek (24.07) na jednej z białostockich ulic. 25-latka usłyszała już zarzut. Teraz jej dalszym losem zajmie się sąd.
24@bialystokonline.pl