Sprawa dotyczy potrącenia, jakie miało miejsce na początku kwietnia bieżącego roku. Około godz. 7.00 rano na oznakowanym przejściu dla pieszych doszło do potrącenia człowieka. 87-latek poruszał się zgodnie z przepisami. Aby umożliwić mu przejście po pasach, zatrzymał się autobus komunikacji miejskiej. Niestety Wojciech K., kierujący hondą civic, jechał za szybko i dodatkowo omijał autobus, co uniemożliwiło mu zauważenie Antoniego P. Auto uderzyło 87-latka. Mężczyzna doznał obrażeń głowy, miał też połamane żebra. Antoni P. przeżył wypadek. Prokuratura wspierając się opinią biegłego z zakładu medycyny sądowej uznała, że doznane przez 87-latka obrażenia są ciężkim uszczerbkiem na zdrowiu.
27-latek stanie wkrótce przed sądem. Grozi mu nawet osiem lat pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do winy. Śledczym wyjaśnił, że jechał szybko i w ostatniej chwili zauważył pieszego. Niestety nie było szansy uniknąć zderzenia.
lukasz.w@bialystokonline.pl