Henryk Dębowski, radny z klubu Prawa i Sprawiedliwości, stanowczo domaga się podjęcia działań w celu rozwiązania problemu pozostawianych hulajnóg na chodnikach i innych miejscach, które utrudniają ruch pieszym w Białymstoku. W związku z tym, skierował interpelację do prezydenta miasta Tadeusza Truskolaskiego, w nadziei na podjęcie skutecznych rozwiązań.
"Operatorzy, oferujący w Białymstoku wynajem tych jednośladów pozwalają użytkownikom po zakończeniu jazdy, na pozostawienie ich praktycznie w dowolnym miejscu. Powoduje to, że hulajnogi są bardzo często porzucane w miejscach utrudniających ruch pieszych, nie wspominając już o kwestii estetyki" - napisał radny miejski w interpelacji.
Aby rozwiązać ten problem, Henryk Dębowski proponuje przyjęcie rozwiązania, które już funkcjonuje w przypadku wypożyczania rowerów miejskich, takich jak system BiKeR. Chodzi o to, aby po zakończeniu jazdy użytkownik był zobowiązany do zdania hulajnogi w wyznaczonym punkcie lub stacji, a nie pozostawiania jej w dowolnym miejscu. Radny zauważył, że podobne rozwiązanie działa skutecznie w Krakowie, gdzie operatorzy hulajnóg elektrycznych muszą zapewnić dedykowane stanowiska, gdzie można zwrócić lub wypożyczyć hulajnogę. Dodatkowo, miasto pobiera opłaty za wynajem powierzchni miejskiej, na której znajdują się te punkty, co może przyczynić się do zysku dla miejskiego budżetu.
Według Henryka Dębowskiego, takie podejście pozwoliłoby zdecydowanie zmniejszyć problem zagracania miasta hulajnogami oraz przyczyniłoby się do zwiększenia środków w miejskim budżecie, które mogłyby zostać przeznaczone na inne cele.
W interpelacji radny zwrócił również uwagę na potrzebę uzyskania informacji od prezydenta miasta dotyczących działań podjętych przez służby miejskie (Straż Miejską) w związku z nieprawidłowym parkowaniem hulajnóg na terenie Białegostoku. Henryk Dębowski zapytał, ile hulajnóg zostało odholowanych, ile mandatów zostało wystawionych za nieprawidłowe parkowanie w latach 2021-2023 oraz jaką kwotę te mandaty obejmują.
Dodatkowo, radny zainteresował się ilością interwencji Straży Miejskiej podejmowanych z własnej inicjatywy, na widok źle zaparkowanych lub porzuconych hulajnóg, a także zapytał o ilość interwencji wynikających z zgłoszeń mieszkańców, które były składane za pośrednictwem telefonu dyżurnego Straży Miejskiej.
Jak się dowiedzieliśmy, za niewłaściwe zaparkowanie hulajnogi prawo przewiduje mandat w wysokości 100 zł. Użytkownik musi liczyć się z konsekwencją odholowania urządzenia na swój koszt. Przykładem tego może być jedna interwencja strażników miejskich, podczas której hulajnoga, została porzucona na środku chodnika przy ul. Sybiraków w Białymstoku, znacznie utrudniając przejście, co w konsekwencji doprowadziło do jej odholowania.
Czy prezydent zgodzi się na zaproponowane rozwiązanie? Dowiemy się tego, gdy władze miasta odpiszą na interpelację.
malwina.witkowska@bialystokonline.pl
