Piękno jest podobno bezcenne, jeżeli jednak zależy nam na ładnych i zadbanych włosach przy jak najmniejszym obciążeniu portfela, warto przyjrzeć się bliżej cenom proponowanym przez różne białostockie salony fryzjerskie. (Pod uwagę wzięte zostały najwyższe podane ceny za daną usługę).
Jak widzimy w powyższej tabelce, koszty potrafią różnić się diametralnie. Jeżeli zależy nam na tanim strzyżeniu, warto wybrać się do salonu Impresja, tu panie skorzystają z tej usługi, wraz z modelowaniem, za jedyne 40 zł, panowie 17 zł, a dzieci 15 zł. Najdrożej będzie w Ellafryz: panie – 80 zł, mężczyźni – 35 zł, dzieci – 40 zł.
Strzyżenie grzywki w każdym z salonów, który wyszczególnił je w swoim cenniku wynosi 10 zł. Czy to dużo czy mało, ocenę pozostawiamy Wam.
Kolejnym najczęściej wybieranym zabiegiem jest koloryzacja. Najtaniej ufarbujemy włosy w Sabelli (65 zł), najdrożej w Alei Piękności (180 zł).
Każdy z salonów posiada w swojej ofercie ułożenie fryzury na specjalne okazje. Przyszłe Panny Młode chcące wyglądać pięknie podczas wyjątkowego dnia ślubu i wesela najtaniej ułożą włosy w Impresji (65 zł) a najdrożej w salonie Ralf&Jack (200 zł).
Trwała ondulacja była hitem dobrych kilka dekad temu. Wciąż jednak na ulicach zobaczyć możemy panie z fryzurą "na baranka". Za taką przyjemność zapłacimy w większości salonów około 100 zł. Najtaniej wyniesie nas trwała w Impresji (60 zł), a w Ralf&Jack, cena za niesforne loczki dojść może nawet do 240 zł.
Podsumowując, według naszych obliczeń, wśród salonów branych pod uwagę najtańsza okazała się Impresja przy ul. Sienkiewicza. Na pierwszym miejscu wśród najdroższych uplasował się natomiast ekskluzywny Ralf&Jack mieszczący się w C.H. Alfa przy ul. Świętojańskiej.
paula.r@bialystokonline.pl
