Zawodnicy Szczypiorniaka Dąbrowa Białostocka zaznali piątej porażki w sezonie. Ekipą lepszą od zespołu z Podlasia okazał się ROKiS Radzymin, a więc wicelider II-ligowych zmagań. By wywieźć jakikolwiek punkt z trudnego terenu graczom Szczypiorniaka zabrakło jednej udanej akcji, gdyż mecz zakończył się wynikiem 21:20 dla gospodarzy.
Do sporej sensacji doszło natomiast w pojedynku innego z podlaskich II-ligowców. Drużyna TS Siemiatycze skutecznie przeciwstawiła się bowiem liderowi tabeli, czyli Jurandowi Ciechanów. Po regulaminowym czasie gry na tablicy wyników widniał rezultat 25:25, przez co zwycięzcę musiały wyłonić rzuty karne. Te lepiej wykonywali goście, ale mimo to zajmujący ostatnie miejsce w tabeli zespół z Siemiatycz, który był skazywany na pożarcie, zgarnął bardzo ważny punkt.
SPR ROKiS Radzymin - KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka 21:20 (13:12)
TS Siemiatycze - CKS Jurand Ciechanów 25:25 (11:16) 3:4k
rafal.zuk@bialystokonline.pl