4 marca obchodzony jest Światowy Dzień Otyłości. Jednocześnie specjaliści biją na alarm. WHO podaje, że dzieci w Polsce tyją najszybciej w Europie. Ogólnie problem otyłości i nadwagi dotyczy 10% dzieci i młodzieży na świecie.
Z kolei lekarze podkreślają, że u otyłego przedszkolaka prawdopodobieństwo pozostania otyłym w przyszłości jest ponad czterokrotnie większe niż u jego rówieśników o prawidłowej masie ciała. Z dodatkowymi kilogramami częściej zmagają się chłopcy niż dziewczynki. Poza tym z danych NFZ wynika, że 30% 8-letnich dzieci pije napoje gazowane co najmniej raz w tygodniu, a ok. 67% nastolatków sięga po energetyki.
Dlaczego dzieci tyją?
Medycy uważają, że ponadprogramowe kilogramy u dzieci wynikają z nieprawidłowych nawyków żywieniowych, takich jak nieregularne spożywanie posiłków, zbyt duże porcje, za mała ilość warzyw i owoców, picie napojów słodzonych oraz podjadanie kalorycznych przekąsek. Do tego dochodzą mała aktywność fizyczna i siedzący tryb życia. Nie bez znaczenia są również czynniki psychologiczne - stres, depresja, napięcie emocjonalne czy predyspozycje genetyczne.
Co można zrobić?
Dzieciom uda się utrzymać prawidłową wagę jeżeli poświęcą na aktywność fizyczną 60 minut dziennie. Będą sięgały po 4-5 mniejszych posiłków w ciągu dnia w gronie rodzinnym, a nie przed telewizorem. A w menu pojawią się pieczywo pełnoziarniste, grube kasze, płatki owsiane, warzywa i owoce. Z kolei białe pieczywo, makarony pszenne, słodycze i wysokokaloryczne przekąski należy ograniczyć. Do tego woda mineralna powinna zastąpić słodzone napoje i soki. Warto zadbać również o odpowiednią długość i jakość snu.
dorota.marianska@bialystokonline.pl