Wczoraj (3.10) wieczorem dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Zambrowie został powiadomiony o zaginięciu 87-letniej pacjentki szpitala, która jedynie w cienkiej piżamie opuściła jeden z oddziałów i oddaliła się w nieznanym kierunku.
Policjanci natychmiast rozpoczęli jej poszukiwania. Ze względu na wiek kobiety, zapadający zmrok i niską temperaturę najważniejszy był czas, w związku z czym ogłoszony został alarm dla całej jednostki. Mundurowi sprawdzali ulice miasta, osiedla, dworzec, postoje taxi. W działaniach wykorzystany został także policyjny pies tropiący. Po upływie dwóch godzin poszukiwań funkcjonariusze odnaleźli 87-letnią mieszkankę Zambrowa. Kobieta znajdowała się na drugim końcu miasta, około 3 kilometrów od szpitala. Była skrajnie wyziębiona i leżała na ziemi. Natychmiast została przewieziona do szpitala.
malgorzata.c@bialystokonline.pl