Z wiedzą u nas na bakier
Instytut Trychologii przeprowadził badanie "Polak u trychologa" w formie ankiet na przełomie października 2019 roku i stycznia 2020 roku na próbie 1085 respondentów. Jego wyniki nie są optymistyczne.
Okazuje się, że większość respondentów nie ma nawet pojęcia, że istnieje taki specjalista, jak trycholog, a tym bardziej, że to właśnie do niego warto udać się po pomoc z problemami skóry głowy lub włosów. Większość osób - 47% - idzie wówczas do dermatologa. O trychologu dowiadują się dopiero od lekarza (21%) lub znajomych (24%). Są jednak i takie osoby, które zaczynają szukać pomocy na własną rękę i wówczas trafiają do właściwego specjalisty (28%).
Z jakimi problemami najczęściej się zmagamy?
Aż 75% badanych deklaruje, iż głównym powodem, dla którego zaczynają szukać porad, są problemy z wypadaniem włosów. Daleko w tyle pozostaje swędząca i sucha skórą głowy (9%), brak wzrostu włosów (8%), zniszczone lub suche kosmyki (4%) czy łupież (3%).
Więcej niż połowa osób - 68% - nigdy nie kontrolowała stanu swoich włosów (68%). Najczęściej, kiedy już uda się trafić do trychologa, oczekuje się kompleksowego podejścia do rozwiązania problemu z włosami – tak twierdzi 57% respondentów. Dla 20% jest ważne również profesjonalne przeprowadzenie badania stanu włosów oraz skóry głowy, a dla 16% - także realizacja zabiegów, które zahamują proces wypadania włosów. Najmniej osób, tylko 7%, spodziewa się jedynie porad w zakresie pielęgnacji i suplementowania włosów.
O włosy trzeba dbać również od środka
- Kondycja naszych włosów jest ściśle powiązana z funkcjonowaniem całego organizmu. Jeśli występują w nim nieprawidłowości, włosy są pierwszym elementem, do którego przestają być dostarczane substancje odżywcze. Dlatego jeśli zaobserwujemy, że nasze włosy są w gorszej kondycji i zaczynają nadmiernie wypadać, przyczyn należy szukać wewnątrz organizmu – wyjaśnia Anna Mackojć z Instytutu Trychologii.
Dobrą wiadomością jest to, że 69% osób ma świadomość, że włosy odzwierciedlają kondycję naszego organizmu, a 28% - że wypadanie włosów może być spowodowane również brakiem witamin w organizmie. Dodatkowo mało która osoba zna nowoczesne metody terapii skóry głowy i włosów, zanim nie trafi do specjalistycznej placówki trychologicznej (41%).
53% pacjentów zdaje sobie jednak sprawę, że proces terapii jest zależny od problemu i może trwać nawet do pół roku. Zaledwie 7% ankietowanych skłania się do deklaracji, że już po tygodniu lub dwóch powinny pojawić się pierwsze oznaki poprawy.
Jak pokazują wyniki badania "Polak u trychologa", aż 81% ankietowanych boi się utraty włosów i dlatego szuka profesjonalnej pomocy. To dla nich poważny problem i mogą mieć z tego powodu nawet depresję. Przez problemy z włosami większości pogarsza się samopoczucie (43%). Tracąc włosy, czują się mniej atrakcyjni (23%), cierpi na tym również ich wizerunek, zarówno w życiu zawodowym jak i prywatnym (10%). Niektóre osoby tracą nawet pewność siebie w kontaktach personalnych (8%).
ewa.r@bialystokonline.pl