Dokładna kwota zebrana podczas Finału WOŚP w Białymstoku to 214 929,11 zł. Do puszek wolontariuszy na ulicach wrzucono 170 966,79 zł. Kwestowali również wolontariusze z Wasilkowa - zebrana przez nich kwota to 18 114,91 zł. Z aukcji uzyskano 16 550,71 zł. Finał trwał też w Młodzieżowym Domu Kultury, gdzie uzbierano 9 357,61 zł.
Orkiestra gra z Politechniką Białostocką
- Wszystko, co dobre, szybko się kończy - podsumował Finał WOŚP Lech Dzienis, rektor Politechniki Białostockiej. To właśnie ta uczelnia była głównym partnerem WOŚP w Białymstoku.
Lech Dzienis nie krył zadowolenia, że chopper skonstruowany przez studentów PB znalazł nowego właściciela. A kwota 7 100 zł zasili konto WOŚP.
- Z niecierpliwością czekamy na kolejną Orkiestrę - mówił rektor PB.
Za współpracę dziękował Politechnice Marcin Adam Wróbel, szef białostockiego sztabu WOŚP. Wyznał, że traktuje uczelnię jak "część sztabu". Podziękował także wszystkim wolontariuszom oraz osobom i firmom zaangażowanym w organizację Finału WOŚP w Białymstoku.
Nowy właściciel choppera
Podczas konferencji podsumowującej białostocki Finał WOŚP przekazano oryginalny motocykl nowemu właścicielowi. Pojazd został skonstruowany przez studentów Wydziału Mechanicznego Politechniki Białostockiej.
- Bardzo się cieszymy, że władze uczelni dały nam szansę stworzenia takiego projektu. To było niesamowite doświadczenie. Mogliśmy też wesprzeć Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy - przyznał Justyn Bujwicki, jeden z konstruktorów pojazdu.
W licytacji choppera wzięło udział 18 osób i firm. Najwyższą kwotę - 7 100 zł - zaproponowała firma z Solca Kujawskiego - Autos. Motocykl odebrał jej przedstawiciel w Białymstoku - Robert Chimkowski.
- Cieszymy się, że wygraliśmy aukcję. Pieniądze poszły na szczytny cel - powiedział.
Dodał, że chopper stanie najprawdopodobniej w sklepie w Solcu Kujawskim i będzie wizytówką firmy.
Rekordowe zbiórki i aukcje
Podczas 23. Finału WOŚP na ulice Białegostoku wyszło około 400 wolontariuszy, którzy zebrali ponad 170 tys. zł. Rekordową kwotę - 3 325,65 zł - udało się zebrać Agnieszce Kucharczyk. Blisko 2 700 zł wrzucono do puszki Andrzeja "Bociana" Piotrowskiego - wolontariusza od I Finału, kwestującego na białostockich ulicach w stroju św. Mikołaja. Ponad 2 730 zł trafiło do puszki Bartłomieja Kurowickiego, niepełnosprawnego wolontariusza. Duże kwoty osiągali wolontariusze kwestujący z psami - Ewa Korolczuk z goldenem zebrała 2 303,21 zł, a Hubert Żoch z husky - 2 471,04 zł.
W czasie Finału trwały też aukcje. Ciekawe przedmioty licytowano na głównej scenie na Rynku Kościuszki (osiągnęły kwotę ponad 4 102 zł), a także za pośrednictwem strony Allegro (ponad 16 550 zł). Wiele osób wpłacało wyższą kwotę niż wylicytowana. Licytujący podbijali także własne stawki. Dużą popularnością cieszyły się wycieczki do Europarlamentu - każda z nich została zlicytowana za kwotę rzędu 2 tys. zł. Koszulkę od Stowarzyszenia "Morsy bez granic" z autografem Zbigniewa Falkowskiego (nieoficjalnie pobił światowy rekord Guinessa w kąpieli w suchym lodzie) wylicytowano za 400 zł, a obraz z płyt winylowych przedstawiający Annę German - za 325 zł.
Podczas styczniowego Finału WOŚP zbierano fundusze dla podtrzymania wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz godnej opieki medycznej seniorów.
anna.d@bialystokonline.pl
