Mateusz Maciejczuk ma 22 lata, studiuje w indywidualnym toku prawo na Uniwersytecie w Białymstoku. Jest wspólnym kandydatem wszystkich podlaskich uczelni na działającego przy marszałku województwa rzecznika ds. studentów.
- Będę reprezentował wszystkie uczelnie - mówi student i podkreśla, że ze wszystkimi będzie współpracował. - Będę patrzył na problemy systemowo - zapewnia.
Kandydatura Maciejczuka na rzecznika ds. studentów zostanie przedstawiona na majowej sesji sejmiku województwa, na której radni podejmą decyzję o jego nominacji. Członek zarządu województwa Jacek Piorunek wyjaśnił, że rzecznik wraz z przedstawicielami uczelni z Łomży i Suwałk będzie tworzył radę studentów, bo tylko tego typu ciało doradcze ze względów prawnych może istnieć przy marszałku.
Zadaniem nowego rzecznika będzie m.in. współpraca z władzami lokalnymi w sprawach ważnych dla społeczności studenckiej. Jego priorytetem byłoby także sygnalizowanie i podejmowanie regionalnych inicjatyw na rzecz polityki stypendialnej oraz rozwoju uczelni.
Rzecznik będzie organem opiniodawczo-doradczym w województwie. Według minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbary Kudryckiej, jego pomysłodawczyni, mógłby on lobbować np. o większe ulgi w przejazdach komunikacją miejską czy pomagać ustalać kryteria przyznawania stypendiów - tak, by ciągle nie dostawały ich te same osoby: od ministra, rektora i marszałka. Wsparcie powinni według niej dostawać nie dobrzy studenci, ale "ci co wnoszą wartość do regionów".
– Cieszę się, że Podlasie odpowiedziało na mój apel i chce zaangażować młodzież akademicką w sprawy regionu – podkreśla Kudrycka. – Wierzę, że już wkrótce w całej Polsce powołanych zostanie 15 kolejnych rzeczników – dodaje.
Podczas trwającego w Białymstoku Konwentu Marszałków Województw RP minister nauki namawiała do wyłonienia studenckich rzeczników w każdym regionie.
- Zrobicie państwo jak zechcecie, ale do tego zachęcam - mówiła do marszałków.
ewelina.s@bialystokonline.pl
