Do trzech razy sztuka. Nie udało się 21 maja, nie było szans na 18 czerwca, za to 2 lipca ma być ostatecznym terminem uruchomienia połączenia z Białegostoku do Walił.
Koszty reaktywacji połączenia zostaną podzielone pomiędzy województwo i samorządy lokalne. Urząd Marszałkowski wyłoży 63 tys zł. Resztę dołożą gminy: Gródek, Michałowo i prawdopodobnie Białystok.
- Uruchamiamy połączenie Białystok - Waliły. Trwają rozmowy z radą miasta w Białymstoku i z prezydentem, żeby ze strony miasta było dofinansowanie. Rada przychylnie patrzy na tę inicjatywę. Osobiście bardzo się cieszę. Mam nadzieję, że będę mógł pojechać tym kursem. Myślę, że to dobry początek. Może rzeczywiście to się przyjmie – mówi Jerzy Leszczyński, marszałek województwa podlaskiego.
Samorząd Michałowa jednogłośnie zdecydował o dofinansowaniu połączenia.
- Myślę, że mieszkańcy Białegostoku chętnie odwiedzą Sokole ze względu na warunki turystyczne – mówi Włodzimierz Konończuk, burmistrz Michałowa.
Co, gdzie i jak?
Białystok – Waliły będzie połączeniem weekendowym, w soboty i niedziele. Pociąg ma wyjeżdżać o godz. 9.00 i wracać o godz. 16.00. Przejedzie trasą Białystok - Białystok Fabryczny - Kuriany - Zajezierce - Żednia - Sokole Białostockie - Waliły.
Pierwszy kurs zaplanowano na 2 lipca. Samo połączenie będzie sezonowe, co oznacza kursy do końca września.
Bilety będzie można kupić wyłącznie u kierownika obsługi pociągu lub przez internet, ale podróżni z tego tytułu nie poniosą żadnych dodatkowych kosztów. Bilet normalny z Białegostoku do Walił kosztować będzie 5,30 zł, a z Białegostoku do Białegostoku Fabrycznego - 2 zł. Obowiązują też ulgi ustawowe.
Udało się
Zadowolenia z uruchomienia połączenia nie ukrywają Elżbieta Załuska, dyrektor Podlaskiego Oddziału Przewozów Regionalnych oraz Andrzej Kierman, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Białymstoku.
- Są środki finansowe. Linia jest udrożniona. Bardzo się cieszymy, jako przewoźnik, że zostaliśmy wybrani do realizacji tego połączenia – mówi Elżbieta Załuska.
- W przyszłości być może odezwą się przewoźnicy towarowi. Liczymy, że będą tam jeździły pociągi – dodaje Andrzej Kierman.
Jednak z takiego obrotu sprawy największą satysfakcję ma Andrzej Kasperowicz, który od 16 lat zabiega o powstanie linii:
- Jestem bardzo zadowolony i szczęśliwy, że po tylu latach niebytu pociąg ponownie ruszy. Będzie to bardzo doniosły moment w historii tej linii i województwa podlaskiego. To jest ewenement, żeby linia zamknięta 16 lat temu raptem została uruchomiona.
Ostatni raz trasę Białystok - Waliły pociąg przejeżdżał 2 kwietnia 2000 r. Bieżący rok to nie tylko jego wznowienie, ale też jubileusz 130-lecia istnienia kolei poleskiej.
dorota.marianska@bialystokonline.pl