Sprawa dotyczy wydarzeń z końca października zeszłego roku. Wtedy właśnie w jednej z miejscowości w powiecie wysokomazowieckim Stanisław K. został zatrudniony jako pracownik fizyczny u Łukasza K.
Pracodawca zauważył jednak, że brakuje mu pieniędzy. Podejrzenie padło na nowego pracownika. Łukasz K. chciał wyjaśnić sprawę, ale nie mógł znaleźć Stanisława K. Ten przebywał akurat w białostockiej restauracji. Zdenerwowany Łukasz K. poprosił kolegę o pomoc. Mężczyźni weszli do lokalu, w którym stołował się Łukasz K. i wywiązała się bójka. Pokrzywdzony stracił telefon i portfel z pieniędzmi. Napastnicy jednak na tym nie poprzestali. Zabrali Stanisława K. do swojego samochodu i z impetem wpakowali go do bagażnika auta. Mężczyzna został wywieziony do lasu, rozebrany i pobity. Został też zastraszony, że jeżeli zawiadomi o tym, co się wydarzyło, jakieś służby, to 23-letni Tomasz B. odetnie mu kończyny i w końcu pobawi życia.
Prokuratura oskarżyła Tomasza B. i Łukasza K. o pobicie, rozbój, pozbawienie wolności oraz groźby karalne. Mężczyźni częściowo przyznali się do zarzucanych im czynów. Łukasz K. twierdzi, że pobił pokrzywdzonego i pozbawił go wolności, a z kolei jego kolega utrzymuje, że jedynie porwał mężczyznę. Grozi im nawet 12 lat pozbawienia wolności. Obaj mężczyźni byli już wcześniej karani.
lukasz.w@bialystokonline.pl