- Dzięki temu, że Tadeusz Truskolaski będzie trzecią kadencję prezydentem miasta, Platforma Obywatelska będzie współrządzić miastem - nie ma wątpliwości Robert Tyszkiewicz, przewodniczący podlaskiej PO.
Poinformował, że w tej chwili PO prowadzi z prezydentem Białegostoku rozmowy ws. koalicji (chodzi zwłaszcza o jego zastępców). Dodawał przy tym, że nie chciałby pogarszania pozycji swojej partii w samorządzie miejskim.
A o to może być trudno, bo o ile 4 lata temu Truskolaski był wystawiony w wyborach przez PO i ugrupowanie miało 16 radnych, to dziś ma tylko 6 mandatów, zaś prezydent startował z własnego komitetu.
Tyszkiewicz argumentował tymczasem, że PO i Komitet Truskolaskiego mają taką samą liczbę radnych. Podkreślił też, że to elektorat i zaangażowanie PO przyczyniło się do zwycięstwa Truskolaskiego.
- Przy takiej mobilizacji PiS-u nie ma co do tego wątpliwości - uważa.
Zaznaczał też, że dobrze byłoby, by w otoczeniu Truskolaskiego pozostał ktoś z Forum Mniejszości Podlasia.
- Jako radni PO będziemy wspierać prezydenta - deklaruje z kolei radny Zbigniew Nikitorowicz.
- Oczekujemy współpracy także z klubem PiS. Mam nadzieję, że wszyscy radni uszanują wynik wyborów. Będą dbać o dobro mieszkańców zgodnie z rotą, a nie o partyjne interesy - dodawał.
Tymczasem trwają też rozmowy dotyczące podziału władzy w sejmiku województwa.
- Zawarliśmy już koalicję - mówi Andrzej Meyer z PO.
Jej warunki są w tej chwili wypracowywane przez przedstawicieli PO i PSL. Politycy PO nie zdradzają jednak żadnych szczegółów. Niewykluczony jest układ w zarządzie województwa 2 osoby z PSL, ale z marszałkiem i 3 z PO (przeczytaj też: Nowo wybrany sejmik województwa na razie bez przewodniczącego).
W tej chwili, po tym jak Maciej Żywno podał się do dymisji i został radnym wojewódzkim, premier Ewa Kopacz rozważa kandydatury na wojewodę podlaskiego. Oficjalnie nie podaje się, kto jest wśród kandydatów.
ewelina.s@bialystokonline.pl
