Owocny sezon
- Niedawno zamknięty sezon oceniam bardzo pozytywnie oraz owocnie. Po raz kolejny udało nam się postawić nie jeden i nie dwa kroki do przodu. Razem z Planszówkami Johnny'ego i Mateusza oraz z ekipą Fundacji Grający Białystok Johnny'ego zrealizowaliśmy wszystkie założenia, które sobie postawiliśmy, plus kilka, których nawet nie oczekiwaliśmy, że pojawią się po drodze - podsumowuje Jan Wyspiański, organizator planszówkowego cyklu.
Poza regularnymi, poniedziałkowymi spotkaniami, na których program budowany jest w ten sposób, aby zawsze fundować planszówkowiczom najgorętsze perełki na rynku, premiery kickstarterowe czy też po prostu bardzo pożądane pozycje, udało się zorganizować też wiele spotkań specjalnych.
- Jednym z nich była oficjalna premiera gry "Niepodległa". Spotkanie odbyło się we współpracy z białostockim Oddziałem Instytutu Pamięci Narodowej. Pomysłodawcą gry jest Karol Madaj. Autor takich hitów jak Kolejka czy gier związanych ze Stanisławem Moniuszką. Dzięki wsparciu IPN-u udało nam się sprowadzić Karola na te spotkanie, gdzie nasi uczestnicy mogli zagrać z nim w tą nowość, wysłuchać odpowiedzi na zadawane mu przeze mnie pytania, porozmawiać w kuluarach - wymienia Jan Wyspiański.
Inicjatyw, które udało się zrealizowaliśmy obok tradycyjnych spotkań, było wiele. Jan Wyspiański wylicza kilka z nich - pokój gier podczas imprezy e-sportowej East Games United, premiera filmu promującego "Planszówki", projekt budujący świadomość edukacyjną gier planszowych w wielu pokoleniach zrealizowany wraz z Ośrodkiem Wspierania Organizacji Pozarządowych, warsztaty dla najmłodszych podczas półkolonii, wspólne malowanie figurek.
Przyjdź i zagraj!
Ile osób odwiedza planszówkowe spotkania? Jan Wyspiański przyznaje, że nie ma reguły.
- Co poniedziałek widywaliśmy się z grupą 50-70 osób przez cały wieczór. Nieraz większą, rekordowo sięgającą nawet 120 przewijających się do zamknięcia spotkania. Jesteśmy niezmiernie dumni, że grono rokrocznie powiększa się o nowe twarze, które z nami zostają. Śmiało mogę powiedzieć, że to największa nagroda, jaką organizatorzy dostają za trud włożony w przygotowanie naszych spotkań. Jeszcze większą dumą napawa nas fakt, że widujemy regularnie osoby, które są z nami od początku, który to miał miejsce w nieistniejącym już Labalbalu.
Jak zachęcić do grania w planszówki?
- Można napisać wiele słów, opowiedzieć wiele historii, ale najlepszą zachętą do rozpoczęcia swojej przygody z grami planszowymi będzie czynność najprostsza: przyjdź w poniedziałek i zagraj! Niczym mantrę powtarzamy na łamach mediów z nami zaprzyjaźnionymi zdanie - "Nie jesteśmy Ligą Mistrzów, a droga jest ważniejsza niż cel". Tą drogą jest wspaniała zabawa podczas gry, a ewentualne zwycięstwo w tejże jest miłą, ale dodatkową, nagrodą. W czasach społeczeństwa wirtualnego spotkanie przy planszy, twarzą w twarz, staje się naprawdę wyszukanym, wyjątkowo pożądanym sposobem spędzania wolnego czasu - przekonuje organizator cyklu.
Będzie nowa lokalizacja
Planszówki Johnny'ego i Mateusza to inicjatywa, gdzie całkowicie za darmo można skorzystać z kolekcji gier planszowych oraz z porady w kwestii wyboru tytułu do rozgrywki. Miłośnicy gier spotykają się w każdy poniedziałek. Ekipa organizatorów zawsze pomoże znaleźć odpowiednią grę dla siebie oraz wyjaśni zasady. Można podzielić się z innymi ciekawymi tytułami gier. Warto też zabrać ze sobą współgraczy. W spotkaniach mogą wziąć udział zapaleni gracze, ale też osoby, które z planszówkami miały małą styczność. To także propozycja dla wszystkich, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z grami.
Przyszedł czas na wakacyjną przerwę. W tym czasie można wziąć udział w zabawie, którą Jan Wyspiański ogłosił podczas zakończenia planszówkowego sezonu. Polega ona na tym, by za pomocą mediów społecznościowych publikować zdjęcia, które przedstawiają, jak gracie latem z przyjaciółmi, rodziną, znajomymi. Najbardziej kreatywni mogą liczyć, że ich twórczość zostanie nagrodzona.
W nowym sezonie spotkania z planszówkami zmienią lokalizację. Lokal, w którym się odbywały, czyli pub Hary, został bowiem zamknięty. Gdzie będą się więc spotykać miłośnicy gier?
- Planszówki Johnny'ego i Mateusza nie po raz pierwszy zmieniają miejsce swoich spotkań. Mamy szereg warunków, które współpracująca z nami lokacja musi spełnić. Losy nowego miejsca warzą się pomiędzy kilkoma opcjami. Ostateczny wybór niedługo ogłosimy - zapewnia Jan Wyspiański.
Portal BiałystokOnline jest patronem medialnym cyklu Planszówki Johnny’ego i Mateusza.
anna.d@bialystokonline.pl