500 plus dla przedsiębiorców
Na pierwszy ogień poszło tzw. 500 plus dla przedsiębiorców, czyli dofinansowanie składki ZUS.
- Nasza propozycja premii za aktywność - obniżenia i oparcia podstawy wymiaru składki ZUS-u o o pensję minimalną - wyniesie wszystkim, nie tylko wybranym przedsiębiorcom, około 2,5 tys. zł rocznie korzyści - mówił Robert Tyszkiewicz.
Propozycja Prawa i Sprawiedliwości miałaby dotyczyć wyłącznie przedsiębiorców, których dochód nie przekracza 6 tys. zł.
CIT
Druga kwestia to podniesienie do 2 mln euro kryterium, od którego płaci się 9% podatku CIT.
- My mamy również radykalną i prostą propozycję. Chcemy, aby z podatku zostały zwolnione środki, które zostały wypracowane w firmie, które zostają w firmie i są przeznaczone na inwestycje. Chcemy, aby te pieniądze, które przedsiębiorstwa przeznaczają na dalszy rozwój, były zwolnione od opodatkowania - dodaje Robert Tyszkiewicz, który wspomina, że PiS jedną ręką daje, a drugą zabiera i jeszcze 2 tygodnie temu premier Morawiecki przedstawiał inną propozycję.
Wyższa płaca minimalna
Ważna jest również sprawa dekretowego podwyższeniu płacy minimalnej do poziomu 4 tys. zł brutto, która zdaniem Koalicji Obywatelskiej, odbierze przedsiębiorcom w sumie miliardy złotych.
KO wyszła z propozycją, by wszyscy zarabiający pensję minimalną do poziomu 4,5 tys. zł brutto otrzymywali tzw. premię za aktywność, wypłacaną z budżetu państwa, która będzie stopniowo malała w miarę zbliżania się do granicy 4,5 tys. zł brutto.
- Dla obecnie zarabiających pensję minimalną premia wyniesie 614 zł za rękę. I zostanie to zrobione dzięki zmniejszeniu obciążeń podatkowych zusowskich i dzięki wpłacie z budżetu państwa, i nie obciąży to przedsiębiorców, jak byłoby to w przypadku propozycji PiS-u - twierdzi Robert Tyszkiewicz - Koszty z tytułu podniesienia płacy minimalnej w podlaskich firmach będą ogromne i będą zagrażały ich dalszemu istnieniu - dodaje.
Szef NIK
Na konferencji prasowej został poruszony jeszcze temat, jak określił Robert Tyszkiewicz, wstrząsającego materiału jednej ze stacji telewizyjnych, który dotyczył Mariana Banasia, nowego szefa Najwyższej Izby Kontroli.
- To też przedsiębiorcy będą mogli jasno ocenić. Jeżeli osoba, która ma kontrolować przejrzystość finansów publicznych, ma być głównym kontrolerem kraju, prowadzi podejrzaną działalność na styku gangsterki, świata przestępczego oraz zataja ważne informacje o świadczeniach majątkowych, to w których miejscu my dziś jesteśmy. Jak możemy tej władzy wierzyć, ufać proponowanym przez nią rozwiązaniom i ich wiarygodności - podsumował Robert Tyszkiewicz.
ewa.r@bialystokonline.pl