Policjanci z wysokomazowieckiej drogówki w miejscowości Kobylin Borzymy chcieli zatrzymać do kontroli drogowej volvo, którym kierował młody mężczyzna.
Kierowca na widok radiowozu najpierw zwolnił, a następnie gwałtownie przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku miejscowości Kropiewnica. Jechał środkiem drogi, nie reagował na sygnały świetlne ani dźwiękowe.
Po kilkukilometrowym pościgu volvo zatrzymało się, a siedzący za kierownicą mężczyzna błyskawicznie przesiadł się na tylne siedzenie auta i usiadł pomiędzy dwójką dzieci w wieku 2,5 roku oraz 6 miesięcy.
Po zbadaniu trzeźwości kierowcy okazało się, że znajduje się pod wpływem alkoholu. W takim stanie 28-latek przewoził dwoje dzieci i ich 25-letnią matkę. Dodatkowo jedno z maluchów podróżowało bez wymaganego fotelika. Teraz mężczyzna stanie przed sądem.