Okiem ekonomisty
Zanim Tadeusz Truskolaski zasiadł w fotelu prezydenta Białegostoku był ekspertem od funduszy unijnych i pracował naukowo jako ekonomista. Można śmiało stwierdzić, że doświadczenie zawodowe wykorzystał w czasie swojej pracy w mieście.
- Od 2006 roku dochody miasta prawie się podwoiły - podsumowywał Tadeusz Truskolaski.
Gdy rozpoczynał pierwszą kadencję do miejskiej kasy wpływało w ciągu roku 740 tys. W tym roku, ma to być w sumie ponad 1,4 mln zł. Podobnie jest z wydatkami, które pięć lat temu sięgały 741 mln zł, teraz kształtują się na poziomie 1,6 mln zł.
W znacznym stopniu przyczyniły się do tego fundusze unijne, które Białystok od kilku lat umiejętnie wykorzystuje. W 2006 r. z tego źródła pozyskano ponad 3 mln zł, w tym roku środków tych ma być ich sto razy więcej, czyli 300 mln.
Według Truskolaskiego, ważne jest, że Białystok staje się coraz bardziej przyjazny przedsiębiorcom. Przez ostatnie 5 lat przybyło w mieście ponad 1,7 tys. podmiotów gospodarczych, a 360 spółek handlowych.
- Nie ma u nas jednego dużego podmiotu zagranicznego. Na razie trudno spodziewać się takiego inwestora, głównie ze względu na położenie i bariery komunikacyjne - mówi prezydent i nie liczy, że do końca tej kadencji uda się przyciągnąć do Białegostoku tego typu firmę.
Dużo inwestycji
Miniona pięciolatka to mnóstwo inwestycji. Jak chwali się prezydent, powstało 50 km nowych ulic, a 45 km przebudowano. Wszystkie są warte nieco ponad miliard złotych. Lepiej powinno się jeździć także rowerzystom. W tej chwili istnieje 60 km ścieżek, a następne 16 km jest w budowie. W 2006 r., łącznie z tymi na chodnikach, było ich tylko 25 km.
Dużo energii i środków miasto włożyło w poprawę funkcjonowania transportu publicznego. W ciągu kilku lat zakupiono 145 autobusów, co daje 60% całego taboru.
Jednak kłopot wciąż stanowi karta miejska.
- Nie wszystko co się rodzi w bólach jest złe - ocenia e-karty Truskolaski i nie ukrywa, że problemy częściowo wynikają z winy urzędu, który nie przewidział natłoku w punktach ich wydawania.
Z ważnych przedsięwzięć z lat 2006-2011 na uwagę zasługuje też powołanie Białostockiej Podstrefy Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej i Białostockiego Parku Naukowo-Technologicznego. Udało się też w znacznej części pokryć Białystok planami zagospodarowania przestrzennego.
Jest bezpieczniej
Zdaniem Tadeusza Truskolaskiego białostoczanie czują się teraz bezpieczniej. Powstały w ostatnich latach 3 posterunki straży miejskiej na osiedlach oraz Centrum Zarządzania Kryzysowego. Czterokrotnie zwiększono też liczbę kamer w mieście.
Choć, jak podkreśla prezydent, zapotrzebowanie jest większe, to udało się zwiększyć o ponad tysiąc liczbę miejsc w przedszkolach i podwoić w żłobkach. Powstało też prawie 2,3 tys. mieszkań komunalnych na TBS-ach.
Trochę na kulturę, zabytki i sport
- To co zostało zrobione przerosło moje oczekiwania - tak komentuje włodarz miasta rewitalizację Rynku Kościuszki. - To taka namiastka starówki, wielu nie wierzyło, że uda się to zrobić - mówi o inwestycji, którą uznał za najbardziej udaną ze swojej poprzedniej kadencji.
Tadeusz Truskolaski nie ukrywa też dumy z prac, jakie wykonano w Ogrodach Branickich. Jednak z działki jaką jest rewitalizacja zabytków nie jest zadowolony.
- W tym obszarze jest sporo rzeczy, których nie udało się zrobić - mówi prezydent, pokazując m.in. chylące się ku ruinie domy przy ul. Młynowej.
Prezydent chwali się natomiast pracą ogrodnika miejskiego oraz odrestaurowaniem cmentarza ewangelickiego czy budową kopca papieskiego. Sporo było też inwestycji w sport i rekreację. Powstały boiska, sale gimnastyczne i skate park. Nie chwali się jednak najdroższym przedsięwzięciem z tej dziedziny.
- Stadion to inwestycja z problemami - mówi Truskolaski.
Problematyczna też była w prezydenckim rankingu modernizacja Akcentu ZOO.
- Było wiele potknięć związanych głównie z terminami, ale tych nie da się uniknąć - podsumowywał.
Z działki kulturalnej za jedne z najważniejszych wydarzeń uznał organizację Kongresu Esperanto, spektakl "Metropolish" i festiwal Pozytywne Wibracje.
- Wydatki na kulturę ponad dwukrotnie zwiększono - mówił.
Druga i ostatnia kadencja
- Na ten moment uważam, że ta kadencja to ostatnia, ale nie wykluczam że to się może zmienić - oświadczył prezydent.
Jego zdaniem osiem lat wystarczy, by wypełnić pewną "misję", a jednocześnie jest to czas, by móc działać na "dużych obrotach".
Tadeusz Truskolaski został zaprzysiężony na prezydenta Białegostoku 5 grudnia 2006 r. 5 grudnia 2010 rozpoczął swoją drugą kadencję.