Lato to okres wzmożonej aktywności meteorytów. Punktem kulminacyjnym tego zjawiska będzie noc z poniedziałku (12 sierpnia) na wtorek (13 sierpnia). Jak zapowiadają specjaliści, będziemy świadkami prawdziwego pokazu meteorytów na białostockim niebie.
Deszcze Perseidów!
Perseidy, czyli rój meteorytów znane są już od czasów starożytnych. To niezwykle szybkie meteoryty, które przelatując pozostawiają za sobą utrzymujący się przez krótką chwilę ślad. Prędkość ich przelotu to aż 59 km/s. Najczęściej spadają grupami liczącymi od 6 do 15 meteorytów przelatujących w ciągu 2-3 minut.
Gdzie najlepiej podziwiać spadające gwiazdy?
Obserwowanie tego zjawiska astronomicznego nie wymaga od nas posiadania specjalistycznego sprzętu. Jeśli mamy taką możliwość warto jednak zabrać ze sobą lornetkę lub teleskop. Jeśli nie posiadamy takich przyrządów, nic straconego. Wystarczą nam nasze oczy bacznie skupione na powierzchni nieba. Oczywiście najlepszą widoczność osiągniemy wówczas, gdy niebo będzie bezchmurne. Aktualne prognozy pogody zapowiadają na tę noc zachmurzenie na poziomie nie większym niż 30 proc. Wydaje się więc, że warunki do obserwacji będą jak najbardziej sprzyjające.
Na nocną wyprawę najlepiej wybrać miejsce odległe od świateł miasta. Ciemność sprzyja bowiem dobrej widoczności gwiazd. Możemy wyruszyć na wycieczkę do pobliskich, mniejszych miejscowości lub wybrać się na obrzeża naszego miasta. Dobrym miejscem wydawać się tu może Kampus Uniwersytetu w Białymstoku znajdujący się przy ulicy Ciołkowskiego, nieoświetlona część Parku Planty lub okolice małych osiedli, takich jak Bacieczki, czy Leśna Dolina.
24@bialystokonline.pl