W czwartek w mediach i w internecie zrobiło się głośno o posłance PiS Beacie Mateusiak-Pielusze. W napisanym przez nią felietonie dla portalu wPolityce można przeczytać, że: "powinniśmy wymagać od ateistów, prawosławnych czy muzułmanów oświadczeń, że znają i zobowiązują się w pełni respektować polską Konstytucję i wartości uznawane w Polsce za ważne". Autorka dodaje również, że w wypadku niezgody na podpisanie oświadczenia dana osoba miałaby zostać deportowana z kraju.
Na ten pomysł zareagowali podlascy przedstawiciele partii Wolność. Wystosowali oni list do posłanki Pieluchy, gdzie wymieniają kilka punktów, które powinna ona uwzględnić w lojalce skierowanej do swoich partyjnych kolegów i koleżanek.
- Widzimy nową twarz PiS, która w ciągu ostatnich kilku dni ujrzała światło dzienne. Minął rok rządów PiS, a wychodzą takie kwiatki jak to, że jedna z posłanek żąda m.in. od mieszkańców Polski tego, żebyśmy podpisali lojalki – mówi Marcin Sawicki z partii Wolność. - Odpowiadając na różne dziwne zachowania PiS-u, postanowiliśmy przygotować swojego rodzaju lojalkę, która prześlemy do biura pani poseł.
Posłowie Partii Wolność zarzucają Prawu i Sprawiedliwości, że nie przestrzegają oni Konstytucji i nie stosują się do wyroków Trybunału Konstytucyjnego, który uważa, że obecna kwota wolna od podatku jest niezgodna z Konstytucją. Partia rządząca ma też niesprawiedliwie obarczać za złą sytuację w kraju poszczególne grupy społeczne, jak np. przedsiębiorców, a także lobbować za spółkami podczas procedur przetargowych.
- Żądamy, aby posłowie PiS zaczęli gryźć się w język i szanować wyborców, którzy są ich pracodawcami – mówi Marcin Sawicki. - Liczymy, że pani poseł się do naszego pisma ustosunkuje.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl