W czwartek (5.09) około północy do suwalskiej policji zadzwonił dozorca jednego z zakładów w miejscowości Poddubówek. Mężczyzna poinformował o podejrzanych hałasach. Przybyli na miejsce mundurowi zauważyli na terenie posesji leżące obok zaparkowanych pojazdów narzędzia służące do kradzieży paliwa.
Okazało się, że sprawcy otworzyli wlew paliwa w dwóch samochodach i przy użyciu gumowego węża spuścili ok. 100 l oleju napędowego. Sprawców udało się zatrzymać po kilku minutach. Okazali się nimi być 20-letnia kobieta i 28-letni suwalczanin. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał ponad promil alkoholu w organizmie. Oboje noc spędzili w policyjnym areszcie, a następnie usłyszeli zarzuty. Teraz za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem. Grozi im kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl