Pożar objął teren o wielkości 50 hektarów. Działania gaśnicze prowadzone przez strażaków na ogromnym obszarze dodatkowo były utrudnione z powodu braku możliwości dojazdu na miejsce samochodów pożarniczych. Strażacy z pobliskich Ochotniczych Straży Pożarnych gasili płomienie przy użyciu tłumic i szpadli, podano 3 prądy wody.
W porozumieniu z Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych i Leśniczym Biebrzańskiego Parku Narodowego do akcji wykorzystano samolot gaśniczy Dromader, który dokonał zrzutu 2 ton wody na front pożaru, broniąc znajdujący się w bliskiej odległości las o powierzchni 40 ha.
W sumie w działaniach udział brało 14 zastępów Ochotniczej i Państwowej Straży Pożarnej, łącznie 71 strażaków-ratowników. Ich działania trwały 5 godzin.
