Mimo tego, że wciąż publikowane są ostrzeżenia dotyczące kolejnych metod oszustów wyłudzających dane osobowe, wciąż są osoby, które dają się nabrać. Jak wynika z badań w 2021 r. udaremniono próby wykorzystania skradzionych danych na łączną kwotę prawie 340 mln zł. Niestety, jest to aż o 32% więcej niż w 2020 r.
Oszustwa są tak skuteczne, bowiem przestępcy dopasowują je do bieżących wydarzeń. Od niedawna Ministerstwo Klimatu i Środowiska ostrzegało przed wyłudzaniem danych na dodatek węglowy. Polacy otrzymywali wiadomości mailowe z linkiem dotyczącym złożenia wniosku o dopłatę czy mającym przekierowywać do ogólnopolskiego sondażu. Oczywiście, trzeba było podać najważniejsze dane w formularzu.
Serwis ChronPESEL.pl i Krajowy Rejestr Długów pod patronatem Urzędu Ochrony Danych Osobowych przeprowadzili badania, z których wynika, że „najbardziej podatne na takie oszustwa są osoby w wieku powyżej 65 lat. Zaledwie bowiem 12% z nich deklaruje, że nie mieliby żadnych problemów z tym, żeby rozpoznać fałszywą wiadomość”. Jeśli chodzi o wypełnianie ankiet, to w tym przypadku swoje dane podają najczęściej ludzie młodzi w wieku od 18 do 34 lat.
Oszustwo "na kuriera" wciąż popularne
Bardzo często pojawiają się oszustwa "na kuriera". W dobie internetu, gdzie wiele zakupów jest robionych online, istnieje duże prawdopodobieństwo, że spodziewamy się przyjścia jakiejś paczki. Oszuści udają firmę kurierską czy Pocztę Polską i wysyłają SMS lub e-mail z informacją, że paczka jest wstrzymana z różnych powodów. Oczywiście, jeśli klient chce rozwiązać ten problem, to musi kliknąć w podany link, który przekierowuje do formularza, w którym trzeba podać swoje dane lub zalogować się do bankowości elektronicznej.
– Zazwyczaj po kliknięciu jesteśmy przekierowani na stronę, która łudząco przypomina serwis naszego dostawcy lub banku, dlatego oszustwo powinniśmy zdemaskować wcześniej. Przede wszystkim jednak, jeśli nic nie zamawialiśmy, nie powinniśmy w ogóle w taki link klikać. W przypadku, gdy czekamy na paczkę, w pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę na stylistykę, tytuł wiadomości oraz obecność lub brak identyfikacji wizualnej firmy. Warto także uważnie sprawdzić czy w adresie e-mailowym, z którego otrzymaliśmy wiadomość nie ma jakiejś literówki. Pamiętajmy też, żeby w razie wątpliwości, zanim cokolwiek zrobimy z otrzymanym komunikatem, zadzwonić na infolinię firmy lub instytucji, od której rzekomo otrzymaliśmy wiadomość – mówi Bartłomiej Drozd, ekspert serwisu ChronPESEL.pl, partnera Krajowego Rejestru Długów.
Popularnym sposobem na oszukiwanie jest też podszywanie się pod banki, które rzekomo wysyłają informację o dodatkowym, dofinansowaniu lub komunikat o potrzebie uwierzytelniania z powodu wykorzystania naszego konta przez niepowołane osoby. Jak podaje Komenda Główna Policji "i od stycznia do sierpnia br. straty wynikające z oszustw phishingowych w bankowości elektronicznej wyniosły ponad 60 mln zł".
Co ciekawe wycieku danych osobowych najczęściej obawiają się ludzie młodzi w wieku studenckim. Niestety większość z nich jest przekonanych, że nie dałoby się oszukać i wie jak postępować, gdyby ktoś próbował to zrobić.
Niestety dane mogą zostać też wykradzione bez winy samego zainteresowanego. Wyciekają one np. z uczelni czy instytucji.
justyna.f@bialystokonline.pl
