Oszuści wpadli w Sokółce dzięki czujności jednej z okradzionych kobiet. To właśnie poszkodowana zawiadomiła policję. Po krótkim pościgu funkcjonariuszom udało się zatrzymać oszustów. Mężczyźni w wieku od 25 do 55 lat są mieszkańcami województwa mazowieckiego. Co ciekawe jednym z oszustów był policjant. Pozostali z kolei tylko udawali funkcjonariuszy. W ten sposób oszuści wyłudzali pieniądze i kosztowności. Mieszkanka Sokółki straciła m.in. kilka telefonów komórkowych i cenne zegarki.
Metoda na tzw. policjanta była bardzo prosta: jeden z oszustów dzwonił do ofiary i podając się za wnuczka lub siostrzeńca, prosił o natychmiastowe przekazanie pieniędzy. Po chwili pokrzywdzona osoba otrzymywała kolejny telefon. Tym razem rozmówca podawał się za policjanta, który ściga oszustów. Funkcjonariusz informował, że za chwilę zgłosi się do niej mundurowy, by zabezpieczyć pieniądze, które miały być przekazane wnuczkowi lub siostrzeńcowi. Pieniądze nie wracały już do poszkodowanych.
Mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani. Grozi im nawet 8 lat więzienia.
lukasz.w@bialystokonline.pl