Do szeregu przestępstw doszło w 2007 r. Dopiero w poniedziałek (23.05) Sąd Okręgowy w Białymstoku rozpoczął postępowanie w tej sprawie. Wcześniejsze działania nie były możliwe ze względu na chorobę oskarżonej.
Mirosława M. miała stanąć przed sądem w związku z art. 286 § 1 kodeksu karnego. Oskarżono ją o wprowadzanie w błąd przedstawicieli szeregu sklepów na terenie Białegostoku i innych miast, poprzez przesyłanie do ich siedzib podrobionych pism, sygnowanych nagłówkiem N. Sp. z o.o. Dokumenty zawierały niezgodną z prawdą informację o zmianie numeru rachunku bankowego, którego do tej pory używała spółka. To skutkowało dokonywaniem na ten rachunek wpłat należnych N. Sp. z o.o. w wysokości od kilkuset do nawet kilkudziesięciu tys. zł.
Taki proceder powtórzył się 28 razy. Jak się okazało, przeciwko oskarżonej toczyły się w jednym czasie dwa postępowania karne: jedno w Warszawie, a drugie w Białymstoku. Pierwszy wyrok zapadł w stolicy we wrześniu 2013 r., a w związku z tym Sąd Okręgowy w Białymstoku podjął decyzję o umorzeniu postępowania karnego. Wyrok jest nieprawomocny.
kamila.ausztol@bialystokonline.pl