Wisła Płock – rywal łatwy i trudny jednocześnie
Płocka Wisła zajmuje dopiero 13. miejsce w lidze, a jeszcze nie tak dawno kontynuowała serię 9 meczów bez zwycięstwa. Zakończyła ją dopiero przed tygodniem w starciu przeciwko chorzowskiemu Ruchowi, ale akurat z ekipą Waldemara Fornalika wygrywa w tym sezonie niemal każdy.
Nie oznacza to jednak, że na Słonecznej Jagiellonię czeka spacerek. Beniaminek już raz w obecnych rozgrywkach napsuł Żółto-Czerwonym krwi. W sierpniu - w Płocku - piłkarze Marcina Kaczmarka pokonali Jagę 1:0, co jest do tej pory jedyną wyjazdową porażką białostockiego klubu w sezonie 2016/2017.
Mimo że mecz z Wisłą sam się nie wygra i na murawie trzeba dać z siebie maksimum możliwość, to piłkarze ze stolicy Podlasia muszą znać swoją wartość. Zdobyli do tej pory prawie dwa razy więcej oczek od sobotniego rywala i to goście z Płocka powinni czuć przed ekipą Michała Probierza respekt.
39 punktów - tyle posiada obecnie Jaga - pozwoliło rok temu występować w grupie mistrzowskiej. W białostockim klubie takie informacje nikogo nie zadowalają. Tu gra toczy się o najwyższe cele.
Bez reprezentanta Polski
W sobotnim spotkaniu nie będzie mógł wystąpić Jacek Góralski, który w Gdyni otrzymał 4. żółtą kartkę i w meczu przeciwko swojemu byłemu klubowi - z którego 1,5 roku temu trafił do Jagiellonii - musi pauzować. Wciąż niepewna jest także sytuacja Łukasza Burligi. Boczny obrońca prawdopodobnie w tym roku już jednak nie wystąpi.
Na szczęście Żółto-Czerwoni w ostatnim spotkaniu przed urlopami nie będą zmuszeni grać bez swoich dwóch podstawowych defensywnych pomocników. Wprawdzie Jacek Góralski nie wybiegnie w weekend na murawę białostockiego stadionu, ale do dyspozycji trenera będzie za to Taras Romanczuk, który karę za 4 "żółtka" już odcierpiał.
Goście przyjadą do stolicy Podlasia bez Bozicia, Iljeva i Piotrowskiego, którzy są kontuzjowani, a także bez wykartkowanego Rogalskiego i mającego zaległości treningowe Vrdoljaka.
Niekorzystny bilans
Jagiellonia mierzyła się dotąd z Wisłą Płock trzykrotnie i wszystkie te mecze wygrali zawodnicy z woj. mazowieckiego. Bilans bramkowy również przemawia na korzyść najbliższego rywala Żółto-Czerwonych, co przy dotychczasowej historii gier nie jest żadnym zaskoczeniem. Jagiellonia strzeliła Wiśle tylko 1 bramkę, a straciła 5.
Czy uda się odnieść pierwsze zwycięstwo nad przeciwnikiem z Płocka, a dzięki temu spędzić zimę na fotelu lidera? Odpowiedź poznamy w sobotę (17.12). Początek starcia o godz. 18.00. Jak zwykle przeprowadzimy dla was relację live z tego spotkania.
rafal.zuk@bialystokonline.pl