Chciał zainwestować, stracił dorobek życia
Pandemia w wielu dziedzinach przenosi nasze życie do internetu. Częściej wykorzystujemy go do załatwiania spraw administracyjnych czy robienia zakupów. Jednak swoją szansę w zmianie naszych nawyków zauważyli rozmaici oszuści, którzy zrobią wiele, żeby wyłudzić od nas pieniądze bądź dane osobowe.
W 2019 r. podlaska policja odnotowała ponad 600 oszustw popełnionych za pośrednictwem internetu. Podobnie było w ubiegłym roku.
- Nieznane osoby, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadziły 73-letniego mężczyznę do niekorzystnego rozporządzenia mieniem, w ten sposób, że wprowadziły go w błąd co do zasad inwestowania pieniędzy, czym spowodowały straty w wysokości 411 579,47 zł. Przestępstwo zostało zarejestrowane w marcu 2020 r. - mówi Tomasz Krupa, rzecznik prasowy podlaskich policjantów.
Uwaga "na zdalny pulpit
Jednocześnie mundurowi ostrzegają przed coraz częstszym wykorzystywaniem metody "na zdalny pulpit". W takich przypadkach kradzież pieniędzy odbywa się dosłownie na oczach pokrzywdzonych.
Internetowi przestępcy posługują się różnymi wariantami, chodzi jednak o to, by skłonić ofiarę do zainstalowania programu zdalnej obsługi komputera, a potem polecić jej by zalogowała się do swojego konta w banku. Najczęściej przestępcy zachęcają do skorzystania z usługi umożliwiającej szybkie pomnożenie gotówki. Gdy zainteresowana osoba napotyka problemy techniczne, fałszywy konsultant "wspiera ją" przez zdalny pulpit i "czyści" jej konto, bądź zaciąga ekspresowe pożyczki.
Pokrzywdzeni sądzą, że zainwestowali, a na ich koncie za chwilę pojawi się większa kwota. Tak się jednak nie dzieje.
Na dodatek ofiarami nie koniecznie są seniorzy, a często osoby około 30. roku życia, które, jak się wydaje, powinny być dość dobrze zorientowane w kwestii płatności internetowych.
Co robić? Jak ustrzec się przed internetowymi oszustami?
Przede wszystkim nie nabierajmy się na superatrakcyjne inwestycje. Nie powinno się też nigdy i nikomu udostępniać swojego konta bankowego i danych logowania. Jeśli "konsultant" proponuje nam zainstalowanie oprogramowania typu AnyDesk, możemy być pewni, że to oszustwo. Natomiast jeśli osoba podająca się za pracownika banku, żąda zweryfikowania naszych danych i danych konta lub zainstalowania jakiegokolwiek oprogramowania, rozłączmy się i zadzwońmy do biura obsługi klienta naszego banku.
dorota.marianska@bialystokonline.pl