Sprawa dotyczy wydarzeń z końca marca bieżącego roku. W lombardzie przy ul. Bohaterów Monte Cassino w Białymstoku zjawił się Cezary M. 47-latek chciał przyjrzeć się z bliska łańcuszkom i poprosił ekspedientkę o pokazanie biżuterii. Mężczyzna nie zdecydował się na kupno i wyszedł z lokalu, aby po chwili do niego wrócić i znowu chcieć obejrzeć biżuterię. Tym razem Cezary M. chwycił garść złota i wybiegł z lombardu.
Policja szybko odnalazła 47-latka. Mężczyzna co prawda próbował ukryć swoje łupy, ale szybko wyszło na jaw, że trzyma je w ustach. Cezary M. jest dobrze znany organom ścigania. Wiele razy był już karany za różnego rodzaju przestępstwa. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i chce dobrowolnie poddać się karze. W porozumieniu z prokuratorem ustalił 8 miesięcy pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl