114:104 - takim wynikiem zakończył się domowy bój Tura z AZS-em AGH w ćwierćfinale II-ligowych zmagań. Rezultat ten spokojnie mógłby widnieć w rubrykach z meczami NBA, gdzie gra się przecież zdecydowanie dłużej. To oznacza, że pojedynek rogatego zespołu z krakowianami był naprawdę emocjonującym widowiskiem pełnym koszykówki ofensywnej i odważnej.
Jeszcze inauguracyjna kwarta nie okazała się w wykonaniu Podlasian wybitna. Była dobra, ale nie wybitna, bo to rywale po tej fazie starcia uzyskali 4 oczka przewagi. Później to jednak gospodarze częściej trafiali do kosza, a najważniejszą postacią w ekipie z północno-wschodniej Polski był Łukasz Kuczyński, który zapewnił Turowi aż 33 punkty. W drużynie przeciwnej niewiele gorszy wynik zanotował Mikołaj Smarzy (29 pkt).
Ostatecznie zespół trenowany przez Kamila Zakrzewskiego po kapitalnych zawodach pokonał wyżej notowany klub 114:104, co oznacza, że stan rywalizacji został wyrównany (wcześniej 96:74 triumfowali akademicy) i do tego, by poznać lepszy team w tej parze, potrzebne będzie rozegranie jeszcze jednego spotkania. Odbędzie się ono w sobotę (1.05) w Krakowie.
Warto dodać, że porażka z Turem była dla AZS-u AGH pierwszą w sezonie. Do tej pory drużyna ta wygrywała zawsze i wszędzie, na dodatek często niezwykle wysoko.
KKS Tur Basket Bielsk Podlaski - AZS AGH Kraków 114:104 (30:34, 33:26, 27:20, 24:24)
KKS Tur Basket Bielsk Podlaski: Łukasz Kuczyński (33 pkt), Rafał Król (6 pkt), Filip Pruefer (23 pkt), Przemysław Tradecki (16 pkt), Patryk Milewski (0 pkt), Aaron Weres (6 pkt), Kacper Rojek (16 pkt), Paweł Lewandowski (14 pkt)
AZS AGH Kraków: Patryk Wydra (17 pkt), Michał Medes (2 pkt), Mikołaj Smarzy (29 pkt), Paweł Zmarlak (10 pkt), Michał Pieniążek (2 pkt), Bartosz Wróbel (22 pkt), Michał Szwedo (0 pkt), Damian Dyrda (22 pkt)
rafal.zuk@bialystokonline.pl