Potrzebne jest wszystko: długopisy, kredki świecowe, pastele, kredki ołówkowe, farby plakatowe, akwarele, ołówki, piórniki, gumki do ścierania, bloki techniczne, rysunkowe, bloki kolorowe, zeszyty, flamastry, kleje, pędzelki, plastelinę, linijki, ekierki, cyrkle, kątomierze, nożyczki, plecaki, worki na obuwie, kubki, książki itp.
Chętni mogą przynosić artykuły szkolne do wszystkich sklepów Stokrotka, gdzie będą znajdowały się specjalne stanowiska.
Przyniesione rzeczy trafią do dzieci z ubogich rodzin, które są podopiecznymi Polskiego Czerwonego Krzyża. Wiele osób nie spełnia warunków, które umożliwiałyby uzyskanie pomocy z opieki społecznej, mimo że ich status materialny jest bardzo niski. Wówczas pomoc takich organizacji jest dla nich jedynym ratunkiem, by dziecko mogło iść do szkoły z najpotrzebniejszymi rzeczami.
- W ostatnich latach rośnie liczba rodzin, które zgłaszają się do nas po pomoc w skompletowaniu wyprawki szkolnej. Dzieci przychodząc do szkoły często nie mają potrzebnych przyborów szkolnych i ubrań, co negatywnie wpływa na ich funkcjonowanie w grupie i naukę. Najgorzej sytuacja ta przedstawia się w rodzinach dysfunkcyjnych, które nie zawsze spełniają warunki umożliwiające im uzyskanie pomocy finansowej z opieki społecznej – wyjaśnia Maciej Budka, Dyrektor Oddziału Okręgowego Polskiego Czerwonego Krzyża.
W ubiegłym roku dzięki takiej akcji udało się zebrać 971 wyprawek szkolnych.
justyna.f@bialystokonline.pl