Sporo zmian podatkowych weszło w życie 1 lipca. Ma to być odpowiedź na "głosy obywateli, przedsiębiorców, zgłaszane postulaty społeczne oraz uwagi ekspertów w trakcie konsultacji". Nowe przepisy mają zmniejszyć podatki i zapewnić większą przewidywalność rozliczeń.
W znowelizowanej ustawie pozostają te zmiany, które weszły w życie w styczniu 2022 r. i zostały uznane za korzystne. Wśród nich jest m.in. wyższa kwota wolna (30 tys. zł) i 32%. podatek dopiero od nadwyżki ponad 120 tys. zł rocznie. Do tego pojawią się jednak takie rozwiązania, które mają jeszcze w tym roku obniżyć obciążenia podatkowe. Stawka PIT zostanie obniżona z 17% na 12% dla wszystkich podatników na skali (pracowników, zleceniobiorców, emerytów, przedsiębiorców). Z kolei przedsiębiorcy, którzy nie będą mogli korzystać z obniżonej stawki PIT będą mieli limitowane odliczenie składki zdrowotnej. Ministerstwo Finansów daje też możliwość powrotu na skalę przedsiębiorcom, którzy wybrali podatek liniowy lub ryczałt. Do tego zlikwidowana zostanie tzw. ulga dla klasy średniej i mechanizm "rolowania zaliczek". Od przyszłego roku zasada stosowania kwoty wolnej ma być uelastyczniona, wprowadzone zostaną też preferencyjne rozliczenie dochodów rodziców samotnie wychowujących dzieci i nowe preferencje prorodzinne. Do 1,5% zwiększone będą wpływy do Organizacji Pożytku Publicznego.
Zmiany będą wdrażane stopniowo
Wprowadzenie reformy Niskie Podatki będzie rozłożona na 2 etapy. Od lipca w związku z obniżką stawki PIT do 12% likwidowana jest tzw. ulga dla klasy średniej oraz uchylany jest przepis utrzymujący miesięczne zaliczki na podatek PIT na poziomie z 2021 roku (tzw. "rolowanie" zaliczek). Z kolei na początku 2023 r. zostanie wprowadzona a możliwość odliczania kwoty wolnej u maksymalnie 3 płatników oraz możliwość stosowania kwoty wolnej od podatku przez wszystkich płatników (np. w umowach zlecenia).
Podział wprowadzania zmian na etapy ma być ukłonem w stronę księgowych oraz dostawców oprogramowania kadrowo-płacowego, którzy potrzebują czasu, by wszystko odpowiednio wdrożyć.
Czy podatnicy mają spodziewać się zmian i jak one będą wyglądać? To zależy m.in. o wysokości wynagrodzenia. Jako że wchodzą w trakcie roku, to będą albo korzystne, albo neutralne dla podatników.
"Wielu podatników na zmianach zyska już w lipcu. Niektórzy zapłacą jednak wyższe zaliczki na PIT od lipca. Wzrost wysokości zaliczki oznacza spadek miesięcznego wynagrodzenia na rękę. Nie oznacza to jednak straty w rozliczeniu rocznym. W nowelizacji ustawy "Niskie Podatki" w rozliczeniu rocznym większość podatników zyskuje zarówno w stosunku do 2021 r., jak i w odniesieniu do zasad wprowadzonych w styczniu 2022 r." - czytamy na stronie MF.
Wyższe zaliczki na PIT - kogo nie dotyczą?
Kogo będą dotyczyły wyższe zaliczki na PIT? Mogą się ich spodziewać podatnicy, którzy nie złożyli PIT-2 przy zarobkach do 12 800 zł/msc. brutto, mundurowi przy zarobkach od 8900 do 12 800 zł =brutto miesięcznie oraz podatników zatrudnionych na umowę o pracę, którzy złożyli PIT-2 przy zarobkach od 10 300 do 12 800 zł/msc. brutto (tu zaliczki wzrosną maksymalnie o 60 zł). Wyższe zaliczki dotyczą także emerytów pobierających świadczenia od ok. 9 400 do 12 800 zł/msc. Brutto, zleceniobiorców przy zarobkach do 12 800 zł/msc. brutto, którzy nie mogą jeszcze w 2022 r. złożyć PIT-2 oraz podatników, którzy sięgają dochody z więcej niż jednego źródła (tzw. zbieg umów) – w tym przypadku zaliczka wzrośnie w tym źródle dochodu, w którym podatnik nie ma złożonego PIT -2.
Warto też podkreślić, że jeśli dla kogoś ulga klasy średniej okaże się lepsza i bardziej opłacalna, to za 2022 r. zostaną z nią rozliczeni.
Nie będzie "rolowania" zaliczek
Dzięki wprowadzonym zmianom nie będzie już "rolowania" zaliczek. Dotychczasowy mechanizm sprawiał, że u osób, które nie zyskiwały na reformie - zaliczki były pobierane w wysokości nie wyższej niż w 2021 r. Sprawiało to zaś, że zaliczki na PIT były niższe niż powinny. W konsekwencji przy rocznym rozliczeniu podatku trzeba by było dopłacać spore kwoty.
"Wzrost zaliczek dla części osób będzie miał charakter przejściowy, gdyż zyskają one w dalszej części roku w wyniku podwyższenia progu podatkowego (z 85 528 zł do 120 000 zł), co w zaliczkach miesięcznych odczują w ostatnich miesiącach roku. Gdyby nie zmiany to osoby te płaciłyby znacznie wyższe zaliczki (i to nawet dwukrotnie lub trzykrotnie) po przekroczeniu progu (85 528 zł)" - wyjaśnia MF.
justyna.f@bialystokonline.pl