"Dym", "Fugazi", "Bajka na końcu świata", "Kapitan Sheer" czy "Morze po kolana" - tytuły tych komisów nie są obce każdemu szanującemu się fanowi literatury obrazkowej. Ich autorem jest właśnie Marcin Podlec, który odwiedził Białystok. To on stworzył też oprawę wizualną tegorocznego festiwalu Underground/Independent.
Spowolniona harmonijka i motomyszy z Marsa
Prowadzący spotkanie z rysownikiem - Tomasz Adamski pytał o muzykę, która często inspiruje Podolca do tworzenia komiksów czy filmów animowanych.
- Do mojej szkolnej etiudy "Dokument" sam zrobiłem muzykę - opowiadał artysta. Wziąłem harmonijkę ustną i zacząłem na niej grać. Spowolniłem muzykę trzystukrotnie i tak powstała warstwa dźwiękowa.
Komiksy "Fugazi Music Club" (o słynnym warszawskim klubie muzycznym) czy "Dym" (wywiad graficzny z Pablopavo) też nie powstałyby bez muzyki.
Jednak rysowanie komiksów to niszowe zajęcie i były momenty, w których artysta myślał o rezygnacji z niego. Co go zatrzymało?
- Strasznie kocham rysować komiksy - przyznał Marcin Podolec. - Zawsze marzyłem o tym, by mieć swoje biurko i wydaną własną książkę.
I dodawał: - Ukształtował mnie Kaczor Donald i filmy z RTL 7, np. "Dragon Ball". Lubiłem także "Motomyszy z Marsa" (kanadyjsko-amerykański serial telewizyjny z lat 90. - przyp. red.).
"Dym" z Pablopavo i zdjęcia z Czarnobyla
Uczestnicy spotkania mogli też obejrzeć filmy Podolca. Pierwszym był "Dokument" - osobista historia o ojcu.
- Mój opiekun w szkole (rysownik jest absolwentem łódzkiej "Filmówki" - przyp. red.) - prof. Piotr Dumała radził, by wziąć ciekawe cechy od kilku osób i zlepić z nich jedną postać. Ja postanowiłem wziąć jedna postać i zrobiłem film o ojcu. Dotarło do mnie, jaką siłę może dawać animacja, choć wcześniej jej nie lubiłem - wspominał rysownik.
Obejrzeć można było także teledyski do piosenek Pablopavo - "Dym" (promował komiks o Pablopavo) oraz Pablapavo i Ludzików - "Ostatni dzień sierpnia".
Tomasz Adamski pytał, jak doszło do współpracy z Pablopavo? Marcin Podolec wyjaśnił, że razem z dziennikarzem muzycznym Marcinem Flintem szukał tematu, który można pokazać w formie komiksu. Zgłosili się najpierw do braci Waglewskich, ale nie doszło do współpracy. Udało im się dogadać z Pablopavo, choć gdy komiks się ukazał, muzyk mówił, że nie jest dobry. Paradoksalnie ta antypromocja przysłużyła się wydawnictwu.
Promujący komiks teledysk "Dym" powstał w technice rotoskopii, rysownik narysował w nim swoją ówczesną dziewczynę, teraz żonę. Pablopavo praca przypadła do gustu i zgłosił się do Podolca po kolejny wideoklip. W "Ostatnim dniu sierpnia" rysownik wykorzystał z kolei... rozblurowane zdjęcia z Czarnobyla. Nie zabrało też trailerów - komiksu "Bajka na końcu świata" i autobiograficznego filmu o uzależnieniu od coca-coli - "Colaholik".
Twórca - rocznik 1991 - nie ukrywa, że ciągnie go do lat 90. XX w., żałuje, że nie urodził się wcześniej. To jeden z powodów, dla których narysował komiks "Fugazi Music Club".
- Cieszą mnie retro projekty. Lubię taką stylistykę - podsumował.
Kolejne wydarzenia w ramach festiwalu Underground/Independent zaplanowane są w dniach 16-18 marca. Organizatorem imprezy jest DKF "GAG" działający przy Białostockim Ośrodku Kultury. Portal BiałystokOnline patronuje festiwalowi.
anna.d@bialystokonline.pl