Ustawa wiekowa umożliwiła wielu osobom przejście na emeryturę (paniom w wieku 60 i panom w wieku 65 lat). Weszła w życie w październiku ubiegłego roku. Jak informuje ZUS - ze świadczenia skorzystało wielu mieszkańców naszego regionu.
"Decyzja o przejściu na emeryturę powinna być dokładnie przemyślana, gdyż to świadczenie przyznawane na stałe. W Polsce obowiązuje system zdefiniowanej składki. Oznacza to, że wysokość świadczenia zależy od zwaloryzowanego kapitału początkowego i zwaloryzowanych składek, które uzbieraliśmy na naszym koncie w ZUS oraz długości życia na emeryturze. Ważny jest również moment, kiedy postanowimy skorzystać z naszych uprawnień." - zwraca uwagę ZUS, zaznaczając, że to, iż mamy prawo do świadczenia, nie jest równoznaczne z tym, że powinniśmy z niego korzystać.
W ostatnim kwartale potencjalna liczba emerytów w naszym regionie, która miała możliwość przejścia na emeryturę, sięgnęła 15 tys. osób. Okazuje się jednak, że tylko połowa z nich była aktywna zawodowo. Pozostali pobierali świadczenia przedemerytalne, emerytalne i rentowe z ZUS, zarejestrowani byli w Urzędzie Pracy. W grupie tej znaleźli się podopieczni Ośrodków Pomocy Społecznej.
Od października do końca 2017 r. ZUS Oddział w Białymstoku wydał 10 832 decyzje odnośnie emerytury powszechnej. 78% to decyzje wraz z którymi świadczeniobiorcy odebrali wypłatę. Reszta wciąż kontynuuje zatrudnienie i zawiesiła wypłatę świadczenia bądź otrzymała odmowę. Jeśli chodzi o ich wysokość w naszym regionie - to w przypadku kobiet wynosi ona średnio 1621,38 zł, zaś w przypadku mężczyzn - 2437,61 zł.
Najwyższe emerytury dostają panie z Warszawy (średnio 2044,48 zł) i panowie z Rybnika (przeciętnie 3533,47 zł). Najmniej mają mieszkanki i mieszkańcy Biłgoraju (średnio 1454,86 zł i 2195,29 zł).
justyna.f@bialystokonline.pl