O azbeście i szkodliwych odpadach w mieście

2005.03.14 00:00
W Białymstoku jest ponad 200 tys. metrów kw. powierzchni wyrobów zawierających szkodliwy azbest. O tym gdzie jest ten szkodliwy minerał i jak się go pozbyć mówili w sobotę uczestnicy seminarium ekologicznego w Astwie.

Ponad 30 osób - przedstawicieli administracji zasobów mieszkaniowych, przedstawicieli Rady Miejskiej Białegostoku i Zarządu Województwa Podlaskiego uczestniczyło w seminarium pod tytułem "Gospodarka odpadami niebezpiecznymi i innymi niż niebezpieczne". Organizatorem już kolejnego spotkania ekologicznego była białostocka firma Astwa.
Wśród zaproszonych gości znaleźli się: wiceprezydent Białegostoku Krzysztof Sawicki, Dyrektor Zarząd Mienia Komunalnego w Białymstoku - Wiktor Klatkowski oraz Mirosław Hanusz - przewodniczący Komisji Zagospodarowania Przestrzennego i Ochrony Środowiska.
Przypomnijmy, iż w 2002 roku został przyjęty rządowy "Program usuwania azbestu i wyrobów zawierających azbest na terenie Polski". Zgodnie z nim do końca 2032 roku unieszkodliwione mają zostać wyroby zawierające azbest. Największa ich ilość znajduje się w materiałach budowlanych, głównie eternicie. Uczestnicy seminarium zapoznali zostali z możliwościami wyzbywania się niebezpiecznych odpadów, ich wywozu, inwentaryzacją oraz sposobami czasowego zabezpieczania. Ponadto poznali możliwość kredytowania inwestycji z zakresu usuwania wyrobów zawierających azbest.
Szacuje się, iż w województwie podlaskim jest prawie 100 tys. m2 płyt azbestowo-cementowych. W celu odpowiedniego zabezpieczenia usuniętych wyrobów azbestowych na Podlasiu ma powstać 5 składowisk. Jednak do czasu ich stworzenia, materiały zawierające azbest powinny zostać odpowiednio zabezpieczone, a następnie powinien zostać określony termin ich usunięcia.
Uczestnicy wysłuchali też informacji na temat możliwości odbioru i składowania innych niebezpiecznych odpadów, które "produkują" mieszkańcy. Zanim zużyte lodówki, zamrażarki i inny sprzęt, trafią na wysypisko trzeba z nich wymontować niebezpieczne elementy, które zagrażają środowisku. Podobnie dzieje się z telewizorami i komputerowymi monitorami.
Odbiorem tych "niebezpiecznych" elementów zajmuje się Astwa.
Najwięcej jednak uwagi poświęcono sprawie utylizacji azbestu. I choć problem ten omawiany był już wielokrotnie, w gronie zebranych wywoływał wiele emocji.
- Wedle naszej wiedzy w Białymstoku jest ok. 200 tys. m kw. powierzchni wyrobów zawierających azbest - mówi Artur Łuniewski z PUA Astwa. - Ale najwięcej eternitowego pokrycia (zawierającego azbest) jest nadal w terenach najuboższych - wiejskich. Eternitem pokryte są stodoły i inne zabudowania wiejskie, często ich powierzchnia jest bardzo duża. Nie możemy dopuścić do tego, by ten eternit zamiast na specjalne wysypiska trafił na pola i do lasów. Dlatego mówimy przedstawicielom władz lokalnych, osobom odpowiedzialnym za ten problem w jaki sposób trzeba postępować i gdzie szukać pieniędzy na utylizację azbestu.


790 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39