Jak już wcześniej informował Zakład Ubezpieczeń Społecznych - od stycznia nie ma możliwości opłacania składek trzema czy czterema przelewami. Od nowego roku obowiązuje nowy sposób płatności - na numer rachunku składkowego. Czas na opłaty jest do 10 lub 15 stycznia, ale wiele osób przelewów dokonało w ciągu kilku pierwszych dni.
"Wszyscy przedsiębiorcy powinni pamiętać o tym, że wraz z nowym rokiem zamknięto rachunki bankowe, na które do tej pory opłacali składki. Teraz pieniądze należy przelać na nowy, indywidualny numer rachunku składkowego – oddzielny dla każdego przedsiębiorcy. Składki nie trzeba już dzielić na poszczególne fundusze, ponieważ ZUS podzieli je za nas" - przypomina ZUS.
W związku z wprowadzeniem zmiany, infolinia urzędu przeżywa prawdziwe oblężenie. W ciągu zaledwie pierwszych czterech dni miesiąca zadzwoniło prawie 5,5 tys. osób. Dochodzi do sytuacji, że w kolejce czeka około 200 połączeń.
Do tej pory wypełnianie przelewów było dość skomplikowane i pracochłonne. Podawało się wiele danych, które pomagały zaksięgować i rozliczyć wpłaty. Teraz można opłacić składki zwykłym przelewem. Wystarczy tylko wpisać numer rachunku bankowego. Płatnicy powinni dostać list polecony, gdzie jest on podany, jeśli nie - mogą go sprawdzić także na stronie eskladka.pl, w Centrum Obsługi Klienta, czy też osobiście w placówce. Każda wpłata będzie proporcjonalnie dzielona na wszystkie ubezpieczenia oraz fundusze.
Zmiany nurtują wielu klientów urzędu, więc ZUS od połowy stycznia wprowadzi nową usługę - doradców płatników składek, którzy pomogą w rozwiązywaniu problemów.
justyna.f@bialystokonline.pl
