Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe dodatkowo oznacza przejazdy kolejowo-drogowe. W takich miejscach pojawiają się żółte naklejki z numerem identyfikacyjnym przejazdu i telefonami alarmowymi (112 oraz do dyspozytorów, którzy są w stanie zatrzymać ruch pociągów). Rozwiązanie to ma zwiększyć bezpieczeństwo na skrzyżowaniach torów i dróg.
- Mamy dwa typy naklejek. Większa naklejka umieszczona będzie na krzyżach św. Andrzeja, na przejazdach bez rogatek. Ta mniejsza naklejka będzie naklejana na napędy [słupki, do których przymocowana jest rogatka – przyp. red] na przejazdach, gdzie znajdują się rogatki - wyjaśnia Andrzej Kierman, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Białymstoku.
Jeżeli - w sytuacji, kiedy np. zepsuje nam się samochód, lub dojdzie do innego zdarzenia na przejeździe - zadzwonimy pod numer 112 i podamy indywidualny 9-cio cyfrowy kod, dyspozytor będzie widział, gdzie dokładnie się znajdujemy. To pozwoli mu na wysłanie służb do osoby zgłaszającej zagrożenie, a także na zawiadomienie osób odpowiedzialnych za ruch pociągów.
Nowe oznaczenia są odblaskowe, więc w nocy również je zobaczymy. Jeżeli zostaną zniszczone, pracownicy PLK zareagują i pojawią się nowe naklejki.
Do końca maja oznakowanych zostanie blisko 14 tys. przejazdów kolejowo-drogowych w całym kraju, w tym 547 takich miejsc, które kontrolowane są przez Zakład Linii Kolejowych w Białymstoku.
dorota.marianska@bialystokonline.pl
