- Prowadzimy jako społeczeństwo bardzo siedzący tryb życia: biurko, komputer, samochód, fotel, pilot... - twierdzi prezydent Białegostoku, Tadeusz Truskolaski. - Teraz chodzi nam o dotarcie do tych ludzi, którzy jeszcze niezbyt chętnie wdziewają dres sportowy - dodaje, nawiązując do nowej kampanii miasta "Ty też masz sport we krwi".
Rozpoczęta w tym miesiącu kapania ma zachęcić białostoczan do korzystania z obiektów Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, oglądania na nich wydarzeń sportowych, ale przede wszystkim do uprawiania sportu w ogóle. Jej twarzami są białostoccy sportowcy. Na bilboardach, plakatach i ulotkach nietypowo pokazują codzienne sytuacje. Teraz, promując miejskie lodowisko, Patrycja Maliszewska jeździ na łyżwach po zakupy. Wkrótce następne odsłony.
Kampanii towarzyszy portal internetowy www.miejskoaktywni.pl
W ciągu ostatnich kilku lat trudno zarzucać, że Białystok nie dba o uprawiających sport - powstało 23 boisk przy szkołach, 4 sale gimnastyczne, skate park. W grudniu po raz czwarty stanie ślizgawka miejska w centrum miasta. Latem, co jeszcze niedawno praktykowano, nie są pozamykane wszystkie baseny. Ponadto na lepsze zmienia się zalew w Dojlidach i podwoiła się długość ścieżek rowerowych. Jak podlicza Piotr Bubela zastępca dyrektora MOSiRu, rocznie miejskie obiekty sportowe odwiedza około 200 tys. osób.