Jeszcze w poniedziałek (31.01) na białostockich stacjach paliw ceny za benzynę 95-oktanową kształtowy się w okolicach 5,90 zł/l. Dzień później, po wprowadzeniu niższego podatku na paliwo, Pb95 kosztuje już ok. 5,20 zł/l.
Różnica jest więc znaczna, plan rządu chwilowo wypalił, ale pamiętajmy, że już na przełomie roku, po ruchach władz państwa związanych z obniżeniem akcyzy, byliśmy świadkami spadku cen o 20-30 gr/l, a po kilku tygodniach przy tankowaniu znów ocieraliśmy się o stawki sięgające niemal 6 zł/l. Teraz może być podobnie.
- Nie możemy zapominać, że w dalszym ciągu ceny paliw będą uzależnione od poziomu ceny ropy naftowej i paliw gotowych na rynku europejskim oraz kursu USD/PLN i to, że zapłacimy niższy podatek, nie oznacza, że ceny pozostaną stabilne na poziomie 5 zł/l - informują eksperci z BM Reflex.
W utrzymaniu niższych cen paliwa nie pomaga napięta sytuacja pomiędzy Rosją a Ukrainą. Poczynania Władimira Putina wprowadzają na rynku dużą niepewność, a co za tym idzie, na światowych giełdach stawki za baryłkę ropy systematycznie rosną.
rafal.zuk@bialystokonline.pl