W miniony wtorek (29.08) do dyżurującego na Komisariacie Policji w Mońkach wpłynęło zgłoszenie o włamaniu. Zaniepokojona mieszkanka Goniądza twierdziła, że ktoś obcy jest w jej domu. Po przyjeździe na miejsce zdarzenie funkcjonariusze zastali w domu dwóch mężczyzn i natychmiast ich zatrzymali.
Włamywacze dostali się do budynku podważając jedno z okien i otwierając je. Po wejściu do domu zaczęli szukać cennych rzeczy. Do momentu zatrzymania znaleźli jednak jedynie telefon komórkowy, który mieli przy sobie w momencie zatrzymania.
Włamywaczami okazali się dwaj mieszkańcy Goniądza w wieku 37 i 41 lat. Obydwaj byli pod wpływem alkoholu, a przy jednym z nich znaleziono niewielką ilość mefedronu. Noc spędzili w policyjnym areszcie. Decyzją sądu młodszy z włamywaczy spędzi w areszcie również trzy, najbliższe miesiące, a starszy został objęty dozorem policyjnym. Za kradzież i włamanie grozi im kara do 10 lat pozbawienia wolności.
24@bialystokonline.pl