Litwa przegrała 9 ostatnich meczów, ale porażki numer 10 nie będzie. W sobotę (9.10), w Wilnie, nasi północno-wschodni sąsiedzi rozprawili się bowiem z Bułgarią.
W 18. minucie na 1:0 dla gospodarzy trafił były Jagiellończyk - Justas Lasickas - któremu asystował inny dawny zawodnik białostockiego zespołu - Arvydas Novikovas - po czym, po zmianie stron, gościom udało się wyrównać. Strzelcem gola na 1:1 został Kirił Despodow.
W tym momencie wydawało się, że faworyzowani Bułgarzy zdołają jeszcze odwrócić los spotkania, aczkolwiek tak się nie stało i to Litwini potrafili dwukrotnie zapakować futbolówkę do siatki. Bohaterem gospodarzy został napastnik Dumy Podlasia - Fedor Cernych. To właśnie 30-latek zanotował efektowny dublet, dzięki czemu Litwa przerwała swoją fatalną passę i pokonała Bułgarię 3:1.
Mimo triumfu narodowy zespół Cernycha nie poprawił swojej sytuacji w tabeli. Litwini nadal zamykają stawkę w gr. C, lecz ich strata do drużyny numer 4 - a więc Bułgarii - wynosi już tylko 2 oczka.
Nasi północno-wschodni sąsiedzi kolejny pojedynek o punkty stoczą we wtorek (12.09). Przeciwnikiem Litwy, ponownie w Wilnie, będzie reprezentacja Szwajcarii.
Litwa - Bułgaria 3:1 (1:0)
Bramki: Justas Lasickas 18, Fedor Cernych 82, 84 - Kirił Despodow 64
Eliminacje do mistrzostw świata - grupa C:
1. Włochy 6 14 12:1
2. Szwajcaria 4 8 4:1
3. Irlandia Północna 4 5 4:3
4. Bułgaria 6 5 4:9
5. Litwa 6 3 4:14
rafal.zuk@bialystokonline.pl