Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę ok. godziny 13.30. Niemieccy turyści zadzwonili na policję, ale ponieważ nikt w Komendzie Powiatowej Policji w Mońkach nie potrafił biegle mówić po niemiecku, dyżurny skontaktował się z tłumaczem linii "Telefon bezpieczeństwa dla turystów zagranicznych", który pośredniczył w kontakcie z obcokrajowcami.
Małżonkowie poinformowali policjantów, że wędrując jednym ze szlaków parku, stracili orientację i zagubili się. Z uwagi na trudne warunki terenowe policjanci na pomoc turystom szli pieszo, bez możliwości wykorzystania innych środków transportu. Dopiero po około 6 km poszukiwań mundurowym udało się nawiązać głosowy kontakt z turystami. Stojącą po kolana w bagnie, wyczerpaną i wystraszoną parę obcokrajowców funkcjonariusze odnaleźli po kilkugodzinnej akcji ratunkowej.
Jak się okazało, 53-letnia turystka doznała urazu stawu biodrowego i nie dała rady poruszać się o własnych siłach. Na obrzeżach parku na obcokrajowców czekała załoga karetki pogotowia, która udzieliła parze pomocy. Nie wiadomo, z jakich przyczyn turyści zeszli ze szlaku i zagubili się. Policjantom w akcji pomagali strażnicy Biebrzańskiego Parku Narodowego.
malgorzata.c@bialystokonline.pl