Niebezpieczne smsy. Oszuści nie śpią

2018.11.27 17:30
Wyłudzają pieniądze przez wysyłane w SMS-ach linki. Oszuści zrobią dużo, żeby dostać się do naszych kont. Informują np. o przyjęciu zlecenia na wzięcie pożyczki lub o potrzebie dopłaty złotówki.
Niebezpieczne smsy. Oszuści nie śpią
Fot: pixabay.com

SMS-y z informacją o pożyczce

Działania przestępców charakteryzują się bardzo często innowacyjnością. Zwłaszcza jeżeli wykorzystują oni internet oraz telefonię komórkową. Dwa najnowsze sposoby to podszywanie się pod "Profil Zaufany" oraz pod bliżej nieokreślonego "OPERATORA".

Jak podaje portal Niebezpiecznik.pl, w pierwszym przypadku oszuści informują, że "przyjęto zlecenie pożyczki pieniężnej w kwocie 20.000 PLN", które zostanie wypłacone w ciągu 60 minut. Oczywiście można je anulować, wystarczy tylko... kliknąć w podany link. Część z odbiorców tej wiadomości z pewnością chciała, w pośpiechu, pożyczkę anulować i postąpiła zgodnie z instrukcją. Natomiast złodziejom właśnie o to chodziło. Bo pod linkiem znajduje się fałszywa strona logowania do banku. A to prosta droga do wyłudzenia loginu i hasła. Gotówka, która znajdowała się na koncie, pozostaje już jedynie wspomnieniem.

Złotówka dopłaty

Inny ze sposób to wysyłanie SMS-ów z prośbą o dopłatę złotówki. Ten przekręt, który po raz pierwszy zaobserwowano dwa miesiące temu, od tego czasu mocno się rozpowszechnił. Do ofiar spływają SMS-y od nadawcy opisanego jako "OPERATOR". Zawierają one treść, z której wynika, że nasza faktura nie została w pełni opłacona i dlatego należy dopłacić 1 zł do danego dnia, bo w przeciwnym razie numer zostanie zablokowany. Oczywiście do takiej wiadomości dołączony jest też link z rzekomą fakturą. Kiedy ktoś w niego kliknie, zostanie przekierowany do fałszywego panelu szybkich płatności.

- Jeśli ktoś zleci ten przelew, klikając na "DALEJ", to otrzyma SMS-a faktycznie od swojego banku. SMS ten pojawi się w telefonie pod poprzednimi, prawdziwymi SMS-ami z banku. Jednak to nie jest SMS potwierdzający wykonanie przelewu, a dodanie zaufanego odbiorcy. Wysyła go faktycznie bank ofiary, gdyż w tym momencie na koncie ofiary zalogowany jest przestępca. Ofiara podała mu login i hasło w poprzednich krokach, więc ten zalogował się na jej konto i dodaje na nim odbiorcę zaufanego - ostrzega portal Niebezpiecznik.pl.

Dzięki takiemu zabiegowi przestępcy są w stanie wytransferować wszystkie pieniądze z konta, posługując się jedynie szybkimi przelewami na numer rachunku "zaufanego odbiorcy".

I dlatego tak ważne jest ustawianie na bankowym koncie limitów na transakcje. Dzięki nim oszust nie wyprowadzi więcej niż wartość limitu. Złodziej może oczywiście próbować podnieść limit, ale to dodatkowy krok. Poszkodowany musi przekazać przestępcy kod z kolejnego SMS-a (dotyczącego zmiany limitu). Poza tym wszystko, co tylko można, w internecie należy opłacać kartą kredytową.

Dorota Mariańska
dorota.marianska@bialystokonline.pl

883 osób online
Wersja mobilna BiałystokOnline.pl
Polityka prywatności | Polityka cookies
Copyright © 2001-2024 BiałystokOnline Sp. z o.o.
Adres redakcji: ul. Sienkiewicza 49 lok. 311, Białystok, tel. 85 746 07 39