Sprawa dotyczy wydarzeń z listopada zeszłego roku. Właśnie wtedy przy ul. Boboli w Białymstoku Hubert P. pił alkohol z pokrzywdzonym i wspólnymi znajomymi. Jeden z nich powiedział wtedy, że dzień wcześniej został pobity i okradziony przez współlokatora. W trakcie trwania imprezy Hubert P. nadal domagał się pieniędzy od współlokatora. Dołączyła do niego Anna G. i rozpoczęła się bójka. 22-latka okładała pięściami ofiarę, a kiedy pokrzywdzony upadł kobieta przeszukała jego kieszenie. Anna G. zabrała dwa telefony komórkowe i pieniądze. Łączna wartość strat to 700 zł.
Kobieta przyznała się śledczym do pobicia. Powodem miały być wyzwiska, jakie rzekomo padły z ust pobitego pod adresem 22-latki. Kobieta została objęta dozorem policyjnym i ma zakaz opuszczania kraju. Z kolei Hubert P. zaprzecza swojej winie. Na policji zeznał, że domagał się pieniędzy na rachunki i zwyczajnie je zabrał. 31-latek był już wcześniej wielokrotnie karany. Rozboju dopuścił się w warunkach recydywy. Obecnie mężczyzna jest tymczasowo aresztowany.
lukasz.w@bialystokonline.pl