Sprawa dotyczy wydarzeń, jakie rozegrały się jesienią 2012 roku. 20-letni Karol B. dokonał wtedy dwóch rozbojów. Z ustaleń śledczych wynika, że w pierwszym przypadku oskarżony wraz z kolegami poszli do znajomego, aby odzyskać dług. Przy okazji mężczyźni zabrali z domu poszkodowanego m.in.: telewizor i laptopa. Drugi rozbój dotyczył napadu na sklep jubilerski w centrum Białegostoku. Chłopak miał wynieść stamtąd kilkadziesiąt złotych łańcuszków i grozić ekspedientce. Pokrzywdzony jubiler wycenił straty na blisko 20 tys. zł. 20-latek przyznał się tylko do kradzieży, jednak zaprzeczał, żeby zabrać tak dużą ilość łupów. Śledczym udało się ustalić, że jeden z łańcuszków oskarżony podarował swojej dziewczynie.
Prokurator żądał dla Karola B. kary łącznej 5 lat więzienia, zaś obrońca wnioskował o 2 lata w zawieszeniu na 5. Sąd pierwszej instancji wydał wyrok, o jaki zabiegała obrona. Do tego Karol B. musiał zapłacić grzywnę oraz otrzymał dozór kuratora. Od wyroku odwołała się prokuratura, sąd apelacyjny skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia.
Sąd Okręgowy w Białymstoku skazał 20-latka na 2,5 roku więzienia oraz wpłatę 4,5 tys. zł na rzecz pokrzywdzonych. Wyrok nie jest prawomocny.
lukasz.w@bialystokonline.pl
