Kilka minut po godzinie 2 w nocy do dyżurnego I białostockiego komisariatu policji zgłosił się poturbowany 22-letni białostoczanin. Zgłosił, że gdy szedł ul. Stołeczną zaczepił go mężczyzna i żądając gotówki na piwo, uderzył go w twarz. Do szarpaniny przyłączył się kolega napastnika. Obaj przewrócili 22-latka na chodnik, okładając pięściami i kopiąc. Swojej ofierze ukradli z kieszeni telefon i uciekli. Pokrzywdzony dostrzegł, jak nieopodal obaj wsiadają do busa-śmieciarki i zapamiętał numery rejestracyjne auta.
Taka informacja została przekazana policji i operatorom monitoringu miejskiego. Pojazd napastników szybko zlokalizowano na al. Tysiąclecia Państwa Polskiego. Tam też obydwu mężczyzn zaskoczyli policjanci wydziału patrolowo-interwencyjnego. Obaj zostali zatrzymani, a w ich samochodzie mundurowi odnaleźli skradziony telefon. Okazało się również, że obaj mężczyźni są pijani.
Zostali dowiezieni do komisariatu, a po wytrzeźwieniu usłyszeli zarzuty rozboju. Młodszemu za taki czyn grozi kara od 2 do 12 lat pozbawienia wolności. Starszemu natomiast, który przed miesiącem opuścił zakład karny, grozi nawet do 18 lat pozbawienia wolności, bowiem był już wielokrotnie karany za podobne przestępstwa. W czwartek obaj zatrzymani zostaną doprowadzeni do prokuratury.
ewelina.s@bialystokonline.pl