Wydarzenia rozegrały się na początku bieżącego roku. Śledczy ustalili, że do mieszkania braci J. na Starosielcach wtargnęło dwóch 19-latków. Jeden z mężczyzn był uzbrojony w maczetę, drugi trzymał w ręku nóż. Mężczyźni dotkliwie pobili pokrzywdzonych.
Tuż przed wyjściem oskarżeni mieli wyjaśnić przyczyny napadu. Chodziło o złożenie przez pokrzywdzonych zeznań w innym śledztwie, które obciążało napastników. W trakcie rozmowy padły też groźby śmierci. Wychodząc z mieszkania zabrali pokrzywdzonym telefon komórkowy wart ok. 400 zł oraz dwa fotele.
Poszkodowani trafili do szpitala z licznymi ranami rąbanymi całego ciała. To właśnie placówka powiadomiła organy ścigania o przestępstwie. W wyniku śledztwa podejrzani usłyszeli zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznych narzędzi, uszkodzenie ciała oraz wywierania wpływu na świadka. Grozi im do 15 lat więzienia.
lukasz.w@bialystokonline.pl