We wtorek (30.09) po południu do jednego z autobusów zaparkowanych w rejonie dworca PKS w Białymstoku podeszło dwóch mężczyzn. Pomiędzy nimi a będącym w autobusie 59-letnim kierowcą rozpoczęła się kłótnia. Napastnicy grozili kierującemu pozbawieniem życia, po czym zniknęli na jednej z pobliskich posesji, by po chwili powrócić z siekierą. Jeden z napastników rozbił nią szybę w autokarze, a następnie obaj uciekli.
59-latek zadzwonił na policję. Mundurowi rozpoczęli poszukiwania napastników. Jednego z nich, 33–latka zatrzymali na pobliskiej posesji, drugiego 48-letniego na terenie parkingu przy PKS-ie. Obydwaj białostoczanie byli pijani. Starszy miał ponad 2,5 promila alkoholu w organizmie, a młodszy blisko dwa. Teraz trzeźwieją w policyjnym areszcie. Za swoje postępowanie odpowiedzą przed sądem. Grozi im za to kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
lukasz.w@bialystokonline.pl