Po godz. 16 sytuacja najgorzej wyglądała w Łomży i okolicach. Nawałnica wywołała liczne szkody - jak zerwane dachy, zalane piwnice oraz połamane drzewa.
W całym regionie nie było spokojnie. O godz. 19 strażacy mieli już zarejestrowanych około 80 zgłoszeń o zdarzeniach spowodowanych wiatrem i deszczem. Można mówić o kilkunastu uszkodzonych budynkach gospodarczych. Na szczęście nie ucierpieli ani ludzie, ani zwierzęta. Strażacy tradycyjnie też pomagali z usuwaniu powalonych drzew z linii energetycznych i dróg.
Mimo ciemnych chmur gromadzących się nad Białymstokiem, nie było tak groźnie jak się zapowiadało.
Jak będzie wyglądała sytuacja w najbliższych godzinach? Synoptycy prognozują, że burze nad regionem mogą potrwać jeszcze do godz. 2.30 w nocy ze środy na czwartek.
anna.d@bialystokonline.pl