Marsz Pamięci Żołnierzy Wyklętych, który jest od 2016 roku organizowany w Hajnówce, od samego początku spotyka się z ogromnym sprzeciwem - ze strony lokalnej społeczności i nie tylko. Wszystko przez to, że organizatorzy – ONR i Narodowa Hajnówka – na sztandary podczas tego wydarzenia biorą przede wszystkim Romualda Rajsa "Burego", który przez miejscowych jest traktowany jako zbrodniarz odpowiedzialny za mordy na ludności pochodzenia białoruskiego w Zaleszanach, Puchałach Starych i innych okolicznych wsiach.
W zeszłym roku interweniować próbował nawet białoruski MSZ, który przypomniał, że Hajnówka jest miejscem, gdzie duża część ludności ma korzenie białoruskie i żyją jeszcze potomkowie ofiar "Burego".
Mimo wszystko organizatorzy nie rezygnują i w tym roku znów szykują się do przeprowadzenia marszu. W Biuletynie Informacji Publicznej pojawiła się informacja o zgromadzeniu publicznym, które ma zostać zorganizowane 23 lutego 2019 roku w godzinach od 13.00 do 15.00. Jako miejsce wydarzenia podano ulice: 3 Maja, Stefana Batorego, księdza Antoniego Dziewiątowskiego z zakończeniem na parkingu przed Hajnowskim Domem Kultury przy ul. Tamary Sołoniewicz, czyli standardową trasą marszu.
W poprzednich latach były próby zablokowania marszu ze strony władz Hajnówki, ostatecznie jednak, decyzją sądu, pozwalano na jego przeprowadzenie. Póki co nie ma jeszcze decyzji burmistrza Jerzego Siraka w tej sprawie, ale zwołano nadzwyczajną sesję hajnowskiej rady miasta w celu przyjęcia stanowiska ws. tego wydarzenia. Zaplanowana jest ona na 7 lutego.
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych przypada na datę 1 marca. Wtedy można spodziewać się też przemarszu w Białymstoku.
mateusz.nowowiejski@bialystokonline.pl